Ewangelia św. Łukasza - rozdział 11: Różnice pomiędzy wersjami
Nie podano opisu zmian |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Łuk. 11:1 | {{Łuk.|11:1|BG}} | ||
{{Łuk.|11:2|BG}} | |||
{{Łuk.|11:3|BG}} | |||
{{Łuk.|11:4|BG}} | |||
{{Łuk.|11:5|BG}} | |||
{{Łuk.|11:6|BG}} | |||
{{Łuk.|11:7|BG}} | |||
{{Łuk.|11:8|BG}} | |||
{{Łuk.|11:9|BG}} | |||
{{Łuk.|11:10|BG}} | |||
{{Łuk.|11:11|BG}} | |||
{{Łuk.|11:12|BG}} | |||
{{Łuk.|11:13|BG}} | |||
{{Łuk.|11:14|BG}} | |||
{{Łuk.|11:15|BG}} | |||
{{Łuk.|11:16|BG}} | |||
{{Łuk.|11:17|BG}} | |||
{{Łuk.|11:18|BG}} | |||
{{Łuk.|11:19|BG}} | |||
{{Łuk.|11:20|BG}} | |||
{{Łuk.|11:21|BG}} | |||
{{Łuk.|11:22|BG}} | |||
{{Łuk.|11:23|BG}} | |||
{{Łuk.|11:24|BG}} | |||
{{Łuk.|11:25|BG}} | |||
{{Łuk.|11:26|BG}} | |||
{{Łuk.|11:27|BG}} | |||
{{Łuk.|11:28|BG}} | |||
{{Łuk.|11:29|BG}} | |||
{{Łuk.|11:30|BG}} | |||
{{Łuk.|11:31|BG}} | |||
{{Łuk.|11:32|BG}} | |||
{{Łuk.|11:33|BG}} | |||
{{Łuk.|11:34|BG}} | |||
{{Łuk.|11:35|BG}} | |||
{{Łuk.|11:36|BG}} | |||
{{Łuk.|11:37|BG}} | |||
{{Łuk.|11:38|BG}} | |||
{{Łuk.|11:39|BG}} | |||
{{Łuk.|11:40|BG}} | |||
{{Łuk.|11:41|BG}} | |||
{{Łuk.|11:42|BG}} | |||
{{Łuk.|11:43|BG}} | |||
{{Łuk.|11:44|BG}} | |||
{{Łuk.|11:45|BG}} | |||
{{Łuk.|11:46|BG}} | |||
{{Łuk.|11:47|BG}} | |||
{{Łuk.|11:48|BG}} | |||
{{Łuk.|11:49|BG}} | |||
{{Łuk.|11:50|BG}} | |||
{{Łuk.|11:51|BG}} | |||
{{Łuk.|11:52|BG}} | |||
{{Łuk.|11:53|BG}} | |||
{{Łuk.|11:54|BG}} | |||
[[Category:Ewangelia św. Łukasza|11]] |
Aktualna wersja na dzień 19:17, 9 sie 2015
11:1 I stało się, gdy on był na niektórem miejscu, modląc się, że gdy przestał, rzekł do niego jeden z uczniów jego, Panie! naucz nas modlić się, tak jako i Jan nauczył uczniów swoich.
11:2 I rzekł im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! Święć się imię twoje; przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi.
11:3 Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień.
11:4 I odpuść nam grzechy nasze; bo też i my odpuszczamy każdemu winowajcy naszemu. A nie wwódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego.
11:5 Zatem rzekł do nich: Któż z was mieć będzie przyjaciela, i pójdzie do niego o północy i rzecze mu: Przyjacielu! pożycz mi trzech chlebów;
11:6 Albowiem przyjaciel mój przyszedł z drogi do mnie, a nie mam, co przed niego położyć.
11:7 A on będąc w domu, odpowiedziałby mówiąc: Nie uprzykrzaj mi się; już są drzwi zamknięte, a dziatki moje są ze mną w pokoju; nie mogę wstać, abym ci dał.
11:8 Powiadam wam: Chociażby mu nie dał wstawszy, przeto że jest przyjacielem jego, wszakże dla niewstydliwego nalegania jego wstawszy, da mu, ile potrzebuje.
11:9 I jać wam powiadam: Proście, a będzie wam dano; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzono.
11:10 Każdy bowiem, kto prosi, bierze, a kto szuka, znajduje, a temu, co kołacze, będzie otworzono.
11:11 A któryż jest z was ojciec, którego gdyby prosił syn o chleb, izali mu da kamień? Albo prosiłby o rybę, izali mu zamiast ryby da węża?
11:12 Albo prosiłliby o jaje, izali mu da niedźwiadka?
11:13 Ponieważ tedy wy, będąc złymi, umiecie dobre dary dawać dzieciom waszym: jakoż daleko więcej Ojciec wasz niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go oń proszą?
11:14 Tedy wyganiał dyjabła, który był niemy. I stało się, gdy wyszedł on dyjabeł, przemówił niemy; i dziwował się lud.
11:15 Ale niektórzy z nich mówili: Przez Beelzebuba, książęcia dyjabelskiego, wygania dyjabły.
11:16 Drudzy zasię kusząc go, żądali znamienia od niego z nieba.
11:17 Ale on widząc myśli ich, rzekł im: Każde królestwo rozdzielone samo przeciwko sobie pustoszeje, a dom na dom upada.
11:18 A jeźliżeć i szatan rozdzielony jest przeciwko sobie, jakoż się ostoi królestwo jego? albowiem powiadacie, iż ja przez Beelzebuba wyganiam dyjabły.
11:19 A jeźliż ja przez Beelzebuba wyganiam dyjabły, synowie wasi przez kogoż wyganiają? Przetoż oni będą sędziami waszymi.
11:20 Ale jeźliż ja palcem Bożym wyganiam dyjabły, zaisteć przyszło do was królestwo Boże.
11:21 Gdy mocarz uzbrojony strzeże pałacu swego, w pokoju są majętności jego;
11:22 Ale gdy mocniejszy nadeń nadszedłszy, zwycięży go, odejmuje wszystko oręże jego, w którem ufał, a łupy jego rozdaje.
11:23 Kto nie jest ze mną, przeciwko mnie jest; a kto nie zbiera ze mną, rozprasza.
11:24 Gdy duch nieczysty wychodzi od człowieka, przechadza się po miejscach suchych, szukając odpocznienia, a nie znalazłszy, mówi: Wrócę się do domu mego, skądem wyszedł.
11:25 A przyszedłszy znajduje umieciony i ochędożony.
11:26 Tedy idzie i bierze z sobą siedm innych duchów gorszych niżeli sam, a wszedłszy mieszkają tam, i bywają rzeczy ostatnie człowieka onego gorsze, niżeli pierwsze.
11:27 I stało się, gdy on to mówił, że wyniósłszy głos niektóra niewiasta z ludu, rzekła mu: Błogosławiony żywot, który cię nosił, i piersi, któreś ssał!
11:28 Ale on rzekł: Owszem błogosławieni są, którzy słuchają słowa Bożego i strzegą go.
11:29 A gdy się lud gromadził, począł mówić: Rodzaj ten rodzaj zły jest; znamienia szuka, ale mu znamię nie będzie dane, tylko ono znamię Jonasza proroka.
11:30 Albowiem jako Jonasz był za znamię Niniwczykom, tak będzie i Syn człowieczy temu rodzajowi.
11:31 Królowa z południa stanie na sądzie z mężami rodzaju tego, i potępi je; bo przyjechała od kończyn ziemi, aby słuchała mądrości Salomonowej; a oto tu więcej, niżeli Salomon.
11:32 Mężowie Niniwiccy staną na sądzie z tym rodzajem i potępią go, przeto że pokutowali na kazanie Jonaszowe; a oto tu więcej, niżeli Jonasz.
11:33 A nikt świecę zapaliwszy, nie stawia jej w skrytości, ani pod korzec, ale na świecznik, aby ci, którzy wchodzą, światło widzieli.
11:34 Świecą ciała jest oko; jeźliby tedy oko twoje było szczere, i ciało twoje wszystko będzie jasne; a jeźliby złe było, i ciało twoje ciemne będzie.
11:35 Patrzajże tedy, aby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością.
11:36 Jeźli tedy wszystko ciało twoje jasne będzie, nie mając jakiej cząstki zaćmionej, będzieć wszystko tak jasne, że cię jako świeca blaskiem oświeci.
11:37 A gdy to mówił, prosił go niektóry Faryzeusz, aby jadł obiad u niego; wszedłszy tedy, usiadł za stołem.
11:38 A widząc to Faryzeusz, dziwował się, że się nie umył przed obiadem.
11:39 I rzekł Pan do niego: Teraz wy, Faryzeuszowie! to, co jest zewnątrz kubka i misy, ochędażacie, ale to, co jest wewnątrz w was, pełne jest drapiestwa i złości.
11:40 Szaleni! izaż ten, który uczynił to, co jest zewnątrz, nie uczynił też tego, co jest wewnątrz?
11:41 Wszakże i z tego, co jest wewnątrz, dawajcie jałmużnę, a oto wszystkie rzeczy będą wam czyste.
11:42 Ale biada wam, Faryzeuszowie! że dajecie dziesięcinę z mięty, i z ruty, i z każdego ziela, lecz opuszczacie sąd i miłość Bożą: teć rzeczy trzeba czynić, a onych nie opuszczać.
11:43 Biada wam Faryzeuszowie! że miłujecie pierwsze miejsca w bóżnicach i pozdrawiania na rynkach.
11:44 Biada wam, nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie obłudni! bo jesteście jako groby, których nie widać, a ludzie, którzy chodzą po nich, nie wiedzą o nich.
11:45 A odpowiadając niektóry z zakonników, rzekł mu: Nauczycielu! to mówiąc i nas hańbisz.
11:46 A on rzekł: I wam zakonnikom biada! albowiem obciążacie ludzi brzemiony nieznośnemi, a sami się i jednym palcem swoim tych brzemion nie dotykacie.
11:47 Biada wam! że budujecie groby proroków, a ojcowie wasi pozabijali je.
11:48 Zaiste świadczycie, iż się kochacie w uczynkach ojców waszych; albowiem oni je pozabijali, a wy budujecie groby ich.
11:49 Dlategoż też mądrość Boża rzekła: Poślę do nich proroki i Apostoły, a z nich niektóre zabijać i prześladować będą;
11:50 Aby szukano od tego rodzaju krwi wszystkich proroków, która wylana jest od założenia świata,
11:51 Od krwi Abla aż do krwi Zacharyjasza, który zginął między ołtarzem, i kościołem; zaiste powiadam wam, będą jej szukać od rodzaju tego.
11:52 Biada wam zakonnikom! boście wzięli klucz umiejętności; samiście nie weszli, a tym, którzy wnijść chcieli, zabranialiście.
11:53 A gdy im to mówił, poczęli nań nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie bardzo nacierać, i przyczynę mu dawać do mówienia o wielu rzeczach;
11:54 Czyhając nań i szukając, aby co uchwycili z ust jego, żeby go oskarżyli.