Ewangelia św. Łukasza - rozdział 24: Różnice pomiędzy wersjami
m (1 wersja) |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 2 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Łuk. 24:1 | {{Łuk.|24:1|BG}} | ||
{{Łuk.|24:2|BG}} | |||
{{Łuk.|24:3|BG}} | |||
{{Łuk.|24:4|BG}} | |||
{{Łuk.|24:5|BG}} | |||
{{Łuk.|24:6|BG}} | |||
{{Łuk.|24:7|BG}} | |||
{{Łuk.|24:8|BG}} | |||
{{Łuk.|24:9|BG}} | |||
{{Łuk.|24:10|BG}} | |||
{{Łuk.|24:11|BG}} | |||
{{Łuk.|24:12|BG}} | |||
{{Łuk.|24:13|BG}} | |||
{{Łuk.|24:14|BG}} | |||
{{Łuk.|24:15|BG}} | |||
{{Łuk.|24:16|BG}} | |||
{{Łuk.|24:17|BG}} | |||
{{Łuk.|24:18|BG}} | |||
{{Łuk.|24:19|BG}} | |||
{{Łuk.|24:20|BG}} | |||
{{Łuk.|24:21|BG}} | |||
{{Łuk.|24:22|BG}} | |||
{{Łuk.|24:23|BG}} | |||
{{Łuk.|24:24|BG}} | |||
{{Łuk.|24:25|BG}} | |||
{{Łuk.|24:26|BG}} | |||
{{Łuk.|24:27|BG}} | |||
{{Łuk.|24:28|BG}} | |||
{{Łuk.|24:29|BG}} | |||
{{Łuk.|24:30|BG}} | |||
{{Łuk.|24:31|BG}} | |||
{{Łuk.|24:32|BG}} | |||
{{Łuk.|24:33|BG}} | |||
{{Łuk.|24:34|BG}} | |||
{{Łuk.|24:35|BG}} | |||
{{Łuk.|24:36|BG}} | |||
{{Łuk.|24:37|BG}} | |||
{{Łuk.|24:38|BG}} | |||
{{Łuk.|24:39|BG}} | |||
{{Łuk.|24:40|BG}} | |||
{{Łuk.|24:41|BG}} | |||
{{Łuk.|24:42|BG}} | |||
{{Łuk.|24:43|BG}} | |||
{{Łuk.|24:44|BG}} | |||
{{Łuk.|24:45|BG}} | |||
{{Łuk.|24:46|BG}} | |||
{{Łuk.|24:47|BG}} | |||
{{Łuk.|24:48|BG}} | |||
{{Łuk.|24:49|BG}} | |||
{{Łuk.|24:50|BG}} | |||
{{Łuk.|24:51|BG}} | |||
{{Łuk.|24:52|BG}} | |||
{{Łuk.|24:53|BG}} | |||
[[Category:Ewangelia św. Łukasza|24]] |
Aktualna wersja na dzień 19:18, 9 sie 2015
24:1 A pierwszego dnia po sabacie bardzo rano przyszły do grobu, niosąc rzeczy wonne, które były nagotowały i niektóre inne z niemi;
24:2 I znalazły kamień odwalony od grobu.
24:3 A wszedłszy w grób, nie znalazły ciała Pana Jezusowego.
24:4 I stało się, gdy się dlatego zatrwożyły, że oto dwaj mężowie stanęli przy nich w szatach świetnych.
24:5 A gdy się one bały i schyliły twarz swoję ku ziemi, rzekli do nich: Cóż szukacie żyjącego między umarłymi?
24:6 Nie maszci go tu, ale wstał: wspomnijcie, jako wam powiadał, gdy jeszcze był w Galilei,
24:7 Mówiąc: Iż Syn człowieczy musi być wydany w ręce ludzi grzesznych, i być ukrzyżowany, a trzeciego dnia zmartwychwstać.
24:8 I wspomniały na słowa jego.
24:9 A wróciwszy się od grobu, oznajmiły to wszystko onym jedenastu i innym wszystkim.
24:10 A była Maryja Magdalena i Joanna, i Maryja, matka Jakóbowa, i inne z niemi, które to powiadały Apostołom.
24:11 Ale się im zdały jako plotki słowa ich, i nie wierzyli im.
24:12 Tedy Piotr wstawszy, bieżał do grobu, a nachyliwszy się, ujrzał same tylko prześcieradła leżące, i odszedł, dziwując się sam u siebie temu, co się stało.
24:13 A oto dwaj z nich tegoż dnia szli do miasteczka, które było na sześćdziesiąt stajan od Jeruzalemu, które zwano Emaus.
24:14 A ci rozmawiali z sobą o tem wszystkiem, co się było stało.
24:15 I stało się, gdy oni rozmawiali i wespół się pytali, że i Jezus przybliżywszy się, szedł z nimi.
24:16 Ale oczy ich były zatrzymane, aby go nie poznali.
24:17 I rzekł do nich: Cóż to za rozmowy, które macie między sobą idąc, a jesteście smutni?
24:18 A odpowiadając mu jeden, któremu było imię Kleofas, rzekł mu: Tyś sam przychodniem w Jeruzalemie, a nie wiesz, co się w niem w tych dniach stało?
24:19 I rzekł im: Cóż? A oni mu rzekli: O Jezusie Nazareńskim, który był mąż prorok, mocny w uczynku i w mowie przed Bogiem i wszystkim ludem;
24:20 A jako go wydali przedniejsi kapłani i przełożeni nasi, aby był skazany na śmierć; i ukrzyżowali go.
24:21 A myśmy się spodziewali, iż on miał odkupić Izraela; ale teraz temu wszystkiemu dziś jest trzeci dzień, jako się to stało.
24:22 Lecz i niewiasty niektóre z naszych przestraszyły nas, które raniuczko były u grobu;
24:23 A nie znalazłszy ciała jego, przyszły powiadając, iż widzenie Anielskie widziały, którzy powiadają, iż on żyje.
24:24 I chodzili niektórzy z naszych do grobu, i tak znaleźli, jako i niewiasty powiadały; ale samego nie widzieli.
24:25 Tedy on rzekł do nich: O głupi, a leniwego serca ku wierzeniu temu wszystkiemu, co powiedzieli prorocy!
24:26 Azaż nie musiał Chrystus tego cierpieć i wnijść do chwały swojej?
24:27 A począwszy od Mojżesza i od wszystkich proroków, wykładał im wszystkie one Pisma, które o nim napisane były.
24:28 I przybliżył się ku miasteczku, do którego szli, a on pokazywał, jakoby miał dalej iść.
24:29 Ale go oni przymusili, mówiąc: Zostań z nami, boć się ma ku wieczorowi, i już się dzień nachylił. I wszedł, aby został z nimi.
24:30 I stało się, gdy on siedział z nimi za stołem, wziąwszy chleb, błogosławił, a łamiąc podawał im.
24:31 I otworzyły się oczy ich, i poznali go; ale on zniknął z oczu ich.
24:32 I mówili między sobą: Izali serce nasze nie pałało w nas, gdy z nami w drodze mówił, i gdy nam Pisma otwierał?
24:33 A wstawszy onejże godziny, wrócili się do Jeruzalemu, i znaleźli zgromadzonych onych jedenaście, i tych, którzy z nimi byli,
24:34 Powiadających: Iż wstał Pan prawdziwie, i ukazał się Szymonowi.
24:35 A oni też powiedzieli, co się stało w drodze, i jako go poznali w łamaniu chleba.
24:36 A gdy oni to mówili, stanął sam Jezus w pośrodku nich, i rzekł im: Pokój wam!
24:37 A oni przelęknąwszy się i przestraszeni będąc, mniemali, iż ducha widzieli.
24:38 I rzekł im: Czemuście się zatrwożyli, i czemu myśli wstępują do serc waszych?
24:39 Oglądajcie ręce moje i nogi moje, żemci ja jest on; dotykajcie się mnie, a obaczcie; bo duch nie ma ciała ani kości, jako widzicie, że ja mam.
24:40 A to rzekłszy, pokazał im ręce i nogi.
24:41 Lecz gdy oni jeszcze nie wierzyli od radości, ale się dziwowali, rzekł im: Macie tu co jeść?
24:42 A oni mu podali sztukę ryby pieczonej i plastr miodu.
24:43 A on wziąwszy, jadł przed nimi.
24:44 I rzekł do nich: Teć są słowa, którem mówił do was, będąc jeszcze z wami, iż się musi wypełnić wszystko, co napisano w zakonie Mojżeszowym i w prorokach, i w psalmach o mnie.
24:45 Tedy im otworzył zmysł, żeby rozumieli Pisma.
24:46 I rzekł im: Takci napisano, i tak musiał Chrystus cierpieć, i trzeciego dnia zmartwychwstać;
24:47 I aby była kazana w imieniu jego pokuta i odpuszczenie grzechów między wszystkimi narody, począwszy od Jeruzalemu.
24:48 A wy jesteście świadkami tego.
24:49 A oto ja poślę na was obietnicę Ojca mego, a wy zostańcie w mieście Jeruzalemie, dokąd nie będziecie przyobleczeni mocą z wysokości.
24:50 I wywiódł je precz aż do Betanii, a podniósłszy ręce swoje błogosławił im.
24:51 I stało się, gdy im błogosławił, rozstał się z nimi, i był niesiony w górę do nieba.
24:52 A oni pokłoniwszy mu się, wrócili się do Jeruzalemu z radością wielką.
24:53 I byli zawsze w kościele, chwaląc i błogosławiąc Boga. Amen.