Księga Kaznodziei Salomona - rozdział 1: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (1 wersja)
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{Kazn. 1:1}}
{{Kazn.|1:1|BG}}
{{Kazn. 1:2}}
{{Kazn. 1:3}}
{{Kazn. 1:4}}
{{Kazn. 1:5}}
{{Kazn. 1:6}}
{{Kazn. 1:7}}
{{Kazn. 1:8}}
{{Kazn. 1:9}}
{{Kazn. 1:10}}
{{Kazn. 1:11}}
{{Kazn. 1:12}}
{{Kazn. 1:13}}
{{Kazn. 1:14}}
{{Kazn. 1:15}}
{{Kazn. 1:16}}
{{Kazn. 1:17}}
{{Kazn. 1:18}}


{{Kazn.|1:2|BG}}


[[Category:Księga Kaznodziei Salomona|001]]
{{Kazn.|1:3|BG}}
 
{{Kazn.|1:4|BG}}
 
{{Kazn.|1:5|BG}}
 
{{Kazn.|1:6|BG}}
 
{{Kazn.|1:7|BG}}
 
{{Kazn.|1:8|BG}}
 
{{Kazn.|1:9|BG}}
 
{{Kazn.|1:10|BG}}
 
{{Kazn.|1:11|BG}}
 
{{Kazn.|1:12|BG}}
 
{{Kazn.|1:13|BG}}
 
{{Kazn.|1:14|BG}}
 
{{Kazn.|1:15|BG}}
 
{{Kazn.|1:16|BG}}
 
{{Kazn.|1:17|BG}}
 
{{Kazn.|1:18|BG}}
 
 
 
[[Category:Księga Kaznodziei Salomona|001]]

Aktualna wersja na dzień 18:59, 9 sie 2015

1:1 Słowa kaznodziei, syna Dawidowego, króla w Jeruzalemie.

1:2 Marność nad marnościami, powiedział kaznodzieja; marność nad marnościami, i wszystko marność.

1:3 Cóż za pożytek ma człowiek ze wszystkiej pracy swej, którą prowadzi pod słońcem?

1:4 Jeden rodzaj przemija, a drugi rodzaj nastaje; lecz ziemia na wieki stoi.

1:5 Słońce wschodzi i słońce zachodzi, a spieszy się do miejsca swego, kędy wschodzi;

1:6 Idzie na południe, a obraca się na północy; wiatr ustawicznie krążąc idzie, a po okręgach swoich wraca się wiatr.

1:7 Wszystkie rzeki idą do morza, wszakże morze nie wylewa; do miejsca, z którego rzeki płyną, wracają się, aby zaś stamtąd wychodziły.

1:8 Wszystkie rzeczy są pełne zabaw, a człowiek nie może ich wymówić; oko nie nasyci się widzeniem, a ucho nie napełni się słyszeniem.

1:9 Co było, jest to, co być ma; a co się teraz dzieje, jest to, co się dziać będzie, a niemasz nic nowego pod słońcem.

1:10 Jestże jaka rzecz, o którejby kto rzec mógł: Wej! to coś nowego? I toć już było za onych wieków, które były przed nami.

1:11 Niemasz pamiątki pierwszych rzeczy; także też i potomnych, które będą, nie będzie pamiątki u tych, którzy potem nastaną.

1:12 Ja kaznodzieja byłem królem Izraelskim w Jeruzalemie;

1:13 I przyłożyłem do tego serce swe, abym szukał, i doszedł mądrością swoją wszystkiego, co się dzieje pod niebem.(Tę zabawę trudną dał Bóg synom ludzkim, aby się nią trapili.)

1:14 Widziałem wszystkie sprawy, które się dzieją pod słońcem, a oto wszystko jest marnością i utrapieniem ducha.

1:15 Co jest krzywego, nie może być wyprostowane, a niedostatki nie mogą być policzone.

1:16 Przetoż takiem myślał w sercu swem, mówiąc: Otom ja uwielbił i rozszerzył mądrość nad wszystkich, którzy byli przedemną w Jeruzalemie, a serce moje dostąpiło wielkiej mądrości i umiejętności.

1:17 I przyłożyłem do tego serce moje, abym poznał mądrość i umiejętność, szaleństwo i głupstwo; alem doznał, iż to jest utrapieniem ducha.

1:18 Bo gdzie wiele mądrości, tam jest wiele gniewu; a kto przyczynia umiejętności, przyczynia boleści.