Księga Izajasza - rozdział 42: Różnice pomiędzy wersjami
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Izaj. 42:1 | {{Izaj.|42:1|BG}} | ||
{{Izaj.|42:2|BG}} | |||
{{Izaj.|42:3|BG}} | |||
{{Izaj.|42:4|BG}} | |||
{{Izaj.|42:5|BG}} | |||
{{Izaj.|42:6|BG}} | |||
{{Izaj.|42:7|BG}} | |||
{{Izaj.|42:8|BG}} | |||
{{Izaj.|42:9|BG}} | |||
{{Izaj.|42:10|BG}} | |||
{{Izaj.|42:11|BG}} | |||
{{Izaj.|42:12|BG}} | |||
{{Izaj.|42:13|BG}} | |||
{{Izaj.|42:14|BG}} | |||
{{Izaj.|42:15|BG}} | |||
{{Izaj.|42:16|BG}} | |||
{{Izaj.|42:17|BG}} | |||
{{Izaj.|42:18|BG}} | |||
{{Izaj.|42:19|BG}} | |||
{{Izaj.|42:20|BG}} | |||
{{Izaj.|42:21|BG}} | |||
{{Izaj.|42:22|BG}} | |||
{{Izaj.|42:23|BG}} | |||
{{Izaj.|42:24|BG}} | |||
{{Izaj.|42:25|BG}} | |||
[[Category:Księga Izajasza|42]] |
Aktualna wersja na dzień 19:01, 9 sie 2015
42:1 Oto sługa mój, spolegać będę na nim, wybrany mój, którego sobie upodobała dusza moja. Dam mu Ducha swego, on sąd narodom wyda.
42:2 Nie będzie wołał, ani się będzie wywyższał, ani będzie słyszany na ulicy głos jego.
42:3 Trzciny nałamanej nie dołamie, a lnu kurzącego się nie dogasi; ale sąd wyda według prawdy.
42:4 Nie zamroczy się, ani ustanie, dokąd nie wykona sądu na ziemi, a nauki jego wyspy oczekiwać będą.
42:5 Tak mówi Bóg, Pan, który stworzył niebiosa i rozpostarł je; który rozszerzył ziemię, i co się rodzi z niej; który daje tchnienie ludowi mieszkającemu na niej, a ducha tym, co chodzą po niej.
42:6 Ja Pan wezwałem cię w sprawiedliwości, i ująłem cię za rękę twą; przetoż strzedz cię będę, i dam cię za przymierze ludowi, i za światłość narodom.
42:7 Aby otwierał oczy ślepych, a wywodził więźniów z ciemnicy, i z domu więzienia siedzących w ciemnościach.
42:8 Ja Pan, toć jest imię moje, a chwały mojej nie dam innemu, ani sławy mojej bałwanom rytym.
42:9 Oto pierwsze rzeczy przyszły, Ja też nowe opowiadam, pierwej, niż się zaczną, dam wam o nich słyszeć.
42:10 Śpiewajcie Panu pieśń nową, chwała jego jest od kończyn ziemi, którzy się pławicie po morzu, i wszystko, co w niem jest, wyspy i obywatele ich.
42:11 Podnieście głos pustynie, i miasta jej, i wsi, w których mieszka Kedar; wykrzykajcie obywatele skał, z wierzchu gór wołajcie.
42:12 Oddajcie cześć Panu, a chwałę jego na wyspach opowiadajcie.
42:13 Pan wynijdzie jako mocarz, jako mąż waleczny wzruszy się gorliwością; trąbić, owszem krzyczeć będzie, a przeciw nieprzyjaciołom swoim mężnie sobie pocznie,
42:14 Mówiąc: Milczałem dość długo, jakobym nie słyszał, wstrzymywałem się; ale już jako rodząca krzyczeć będę, spustoszę, i wszystkich oraz połknę.
42:15 W pustynie góry i pagórki obrócę, i wszystkie zioła ich posuszę; obrócę i rzeki w wyspy, a jeziora wysuszę.
42:16 I powiodę ślepych drogą, której nie znali, a ścieszkami, o których nie wiedzieli, poprowadzę ich; obrócę przed nimi ciemności w światłość, a co nierównego, w równinę. Toć jest, co im uczynię, a nie opuszczę ich.
42:17 Cofną się nazad, i zawstydzą się bardzo, którzy ufają w bałwanach rytych, którzy mówią obrazom litym: Wyście bogowie nasi.
42:18 O głusi! słuchajcie; a wy ślepi! przejrzyjcie, abyście widzieli.
42:19 Któż ślepy, jedno sługa mój? a kto głuchy, jedno poseł mój, którego posyłam? Któż tak ślepy jako doskonały, ślepy, mówię, jako sługa Pański?
42:20 Widzi wiele rzeczy, a wszakże nie zrozumiewa; otworzone ma uszy, wszakże nie słyszy.
42:21 Pan go sobie upodobał dla sprawiedliwości swojej; uwielbił go zakonem, i sławnym go uczynił.
42:22 Ale ten lud jest złupiony i rozszarpany, którego młodzieńców ile ich kolwiek jest, imają, i do ciemnic podawają; podani są na łup, a niemasz ktoby ich wybawił; podani są na rozchwycenie, ani jest, ktoby rzekł: Wróć ich zaś.
42:23 Któż to z was w uszy przyjmuje? kto zrozumiewa, aby czulszym był napotem?
42:24 Kto podał na rozszarpanie Jakóba, a Izraela łupieżcom? Izali nie Pan, przeciwko któremuśmy zgrzeszyli? Bo nie chcieli drogami jego chodzić, ani słuchać zakonu jego.
42:25 Dlatego nań Pan wylał popędliwość gniewu swego, i gwałtowną wojnę, a zapalił go w około, a wszakże nie poznał tego; zapalił go, mówię, a wszakże tego do serca nie przypuścił.