Księga Nehemiasza - rozdział 6: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 19 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{Neh. 6:1}}
{{Neh.|6:1|BG}}
{{Neh. 6:2}}
{{Neh. 6:3}}
{{Neh. 6:4}}
{{Neh. 6:5}}
{{Neh. 6:6}}
{{Neh. 6:7}}
{{Neh. 6:8}}
{{Neh. 6:9}}
{{Neh. 6:10}}
{{Neh. 6:11}}
{{Neh. 6:12}}
{{Neh. 6:13}}
{{Neh. 6:14}}
{{Neh. 6:15}}
{{Neh. 6:16}}
{{Neh. 6:17}}
{{Neh. 6:18}}
{{Neh. 6:19}}


{{Neh.|6:2|BG}}


[[Category:Księga Nehemiasza|006]]
{{Neh.|6:3|BG}}
 
{{Neh.|6:4|BG}}
 
{{Neh.|6:5|BG}}
 
{{Neh.|6:6|BG}}
 
{{Neh.|6:7|BG}}
 
{{Neh.|6:8|BG}}
 
{{Neh.|6:9|BG}}
 
{{Neh.|6:10|BG}}
 
{{Neh.|6:11|BG}}
 
{{Neh.|6:12|BG}}
 
{{Neh.|6:13|BG}}
 
{{Neh.|6:14|BG}}
 
{{Neh.|6:15|BG}}
 
{{Neh.|6:16|BG}}
 
{{Neh.|6:17|BG}}
 
{{Neh.|6:18|BG}}
 
{{Neh.|6:19|BG}}
 
 
 
[[Category:Księga Nehemiasza|006]]

Aktualna wersja na dzień 18:42, 9 sie 2015

6:1 A gdy usłyszał Sanballat, i Tobijasz, i Giesem Arabczyk, i inni nieprzyjaciele nasi, żem zbudował mur, a że w nim nie zostawało żadnej rozwaliny, chociażem jeszcze wtenczas nie był przyprawił wrót do bram:

6:2 Tedy posłał Sanballat, i Giesem do mnie mówiąc: Przyjdź, a zejdźmy się społem we wsiach, które są na polu Ono. Ale oni myślili uczynić mi co złego.

6:3 Przetoż posłałem do nich posłów, wskazując: Zacząłem robotę wielką, przetoż nie mogę zjechać; bo przeczżeby miała ustać ta robota, gdybym jej zaniechawszy jechał do was?

6:4 Tedy posłali do mnie w tejże sprawie po cztery kroć. A jam im odpowiedział temiż słowy.

6:5 Potem Sanballat posłał do mnie w tejże sprawie piąty raz sługę swego i list otwarty, w ręce jego,

6:6 W którym to było napisane: Jest posłuch między narodami, jako Gasmus powiada, że ty i Żydowie myślicie się z mocy wybić, a że ty dlatego budujesz mur, abyś był nad nimi królem ich, jako się to pokazuje.

6:7 Do tego, żeś i proroków postanowił, aby powiadali o tobie w Jeruzalemie, mówiąc: On jest królem w Judzie. Teraz tedy dojdzie to króla; przetoż przyjdź, a naradzimy się spółecznie.

6:8 Alem posłał do niego, mówiąc: Nie jest to, co powiadasz; ale sam sobie to wymyślasz.

6:9 Albowiem oni wszyscy straszyli nas, mówiąc: Osłabieją ręce ich przy robocie, i nie dokonają; prztoż teraz, o Boże! zmocnij ręce moje.

6:10 A gdym wszedł w dom Semejasza, syna Delajaszowego, syna Mehetabelowego, który był w zawarciu, rzekł mi: Zejdźmy się do domu Bożego, w pośród kościoła, i zamknijmy drzwi kościelne; bo przyjdą, chcąc cię zabić, a w nocy przyjdą, aby cię zabili.

6:11 Któremum rzekł: Takowyżby mąż, jakim ja jest, miał uciekać? Któż takowy, jakom ja, coby wszedłszy do kościoła, żyw został? Nie wnijdę.

6:12 I poznałem, że go Bóg nie posłał ale proroctwo mówił przeciwko mnie, bo go Tobijasz i Sanballat byli przenajęli.

6:13 Przeto bowiem przenajęty był, abym się uląkł, i tak uczynił, i zgrzeszył, ażeby mi to u nich było na złe imię, czemby mi urągali.

6:14 Pomnijże, o Boże mój! na Tobijasza i Sanballata, według takowych uczynków ich: także na Noadyję prorokinię, i na innych proroków, którzy mię straszyli.

6:15 A tak dokonany jest on mur dwudziestego i piątego dnia miesiąca Elul, pięćdziesiątego i drugiego dnia.

6:16 A gdy to usłyszeli wszyscy nieprzyjaciele nasi, i widzieli to wszyscy narodowie, którzy byli około nas, upadło im bardzo serce;

6:17 Bo poznali, że się ta sprawa od Boga naszego stała. W oneż dni wiele przedniejszych z Judy listy swe często posyłali do Tobijasza, także od Tobijasza przychodziły do nich.

6:18 Bo wiele ich było w Judzie, co się z nim sprzysięgli, gdyż on był zięciem Sechanijasza, syna Arachowego; a Jochanan, syn jego, pojął był córkę Mesullama, syna Barachyjaszowego.

6:19 Nadto i dobroczynność jego opowiadali przedemną, i słowa moje odnosili mu; a listy posyłał Tobijasz, aby mię straszył.