Księga Joba - rozdział 3: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
{{Ijoba 3:1 (BG)}}
{{Ijoba|3:1|BG}}
{{Ijoba 3:2 (BG)}}
{{Ijoba|3:2|BG}}
{{Ijoba 3:3 (BG)}}
{{Ijoba|3:3|BG}}
{{Ijoba 3:4 (BG)}}
{{Ijoba|3:4|BG}}
{{Ijoba 3:5 (BG)}}
{{Ijoba|3:5|BG}}
{{Ijoba 3:6 (BG)}}
{{Ijoba|3:6|BG}}
{{Ijoba 3:7 (BG)}}
{{Ijoba|3:7|BG}}
{{Ijoba 3:8 (BG)}}
{{Ijoba|3:8|BG}}
{{Ijoba 3:9 (BG)}}
{{Ijoba|3:9|BG}}
{{Ijoba 3:10 (BG)}}
{{Ijoba|3:10|BG}}
{{Ijoba 3:11 (BG)}}
{{Ijoba|3:11|BG}}
{{Ijoba 3:12 (BG)}}
{{Ijoba|3:12|BG}}
{{Ijoba 3:13 (BG)}}
{{Ijoba|3:13|BG}}
{{Ijoba 3:14 (BG)}}
{{Ijoba|3:14|BG}}
{{Ijoba 3:15 (BG)}}
{{Ijoba|3:15|BG}}
{{Ijoba 3:16 (BG)}}
{{Ijoba|3:16|BG}}
{{Ijoba 3:17 (BG)}}
{{Ijoba|3:17|BG}}
{{Ijoba 3:18 (BG)}}
{{Ijoba|3:18|BG}}
{{Ijoba 3:19 (BG)}}
{{Ijoba|3:19|BG}}
{{Ijoba 3:20 (BG)}}
{{Ijoba|3:20|BG}}
{{Ijoba 3:21 (BG)}}
{{Ijoba|3:21|BG}}
{{Ijoba 3:22 (BG)}}
{{Ijoba|3:22|BG}}
{{Ijoba 3:23 (BG)}}
{{Ijoba|3:23|BG}}
{{Ijoba 3:24 (BG)}}
{{Ijoba|3:24|BG}}
{{Ijoba 3:25 (BG)}}
{{Ijoba|3:25|BG}}
{{Ijoba 3:26 (BG)}}
{{Ijoba|3:26|BG}}




[[Category:Księga Joba|003]]
[[Category:Księga Joba|003]]

Wersja z 16:15, 9 sie 2015

3:1 Potem otworzył Ijob usta swoje, i złorzeczył dniowi swemu. 3:2 I zawołał Ijob, mówiąc: 3:3 Bodaj był zginął dzień, któregom się urodził! i noc,w którą rzeczono: Począł się mężczyzna! 3:4 Bodaj się był on dzień obrócił w ciemność! By się był o nim nie pytał Bóg z wysokości, i nie był oświecony światłością! 3:5 Bodaj go była zaćmiła ciemność i cień śmierci! by go był ogarnął obłok, i ustraszyła go gorącość dzienna! 3:6 Bodaj była noc onę osiadła ciemność, aby nie szła w liczbę dni rocznych, i w liczbę miesięcy nie przyszła! 3:7 Bodaj noc ona była samotna, a śpiewania aby nie było w niej! 3:8 Bodaj ją byli przeklęli, którzy przeklinają dzień, którzy są gotowi, wzruszać płacz swój! 3:9 Bodaj się były zaćmiły gwiazdy przy zmierzkaniu jej! a czekając światła, aby się go była nie doczekała, ani nie oglądała zorzy porannej! 3:10 Iż nie zawarła drzwi żywota mego, a nie skryła boleści od oczu moich. 3:11 Przeczżem w żywocie nie umarł, albo, gdym z żywota wyszedł, czemum nie zginął? 3:12 Przeczże mię piastowano na kolanach? a przeczżem ssał piersi? 3:13 Albowiembym teraz leżał i odpoczywał; spałbym i miałbym pokój, 3:14 Z królmi i z radcami ziemi, którzy sobie budowali na miejscach pustych; 3:15 Albo z książętami, którzy mieli złoto, a napełniali domy swe srebrem, 3:16 Albo czemum się nie stał jako martwy płód skryty? albo jako niemowlątka, które nie oglądały światłości? 3:17 Tam niepobożni przestawają straszyć, i tam odpoczywają zwątleni w siłę. 3:18 Tamże więźniowie sobie wydychają, a nie słyszą głosu trapiącego ich, 3:19 Mały i wielki tam sobie są równi a niewolnik wolny od pana swego. 3:20 Przecz nędznemu dana jest światłość, a żywot tym, którzy są utrapionego ducha? 3:21 Którzy czekają śmierci, a nie przychodzi, choć jej pilniej szukają niż skarbów skrytych; 3:22 Którzyby się z radością weselili, pląsając, gdyby znaleźli grób. 3:23 Przecz dana jest światłość mężowi, którego droga skryta jest, a którego Bóg ciężkościami ogarnął? 3:24 Albowiem kiedy mam jeść, wzdychanie moje przychodzi, a rozchodzi się jako woda ryczenie moje; 3:25 Bo strach, któregom się lękał, przyszedł na mię, a czegom się obawiał, przydało mi się. 3:26 Nie byłem bezpieczny, anim się uspokoił, anim odpoczywał, a przecież na mię przyszła trwoga.