Ewangelia św. Marka - rozdział 3: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
{{Mar. 3:1 (BG)}}
{{Mar.|3:1|BG}}
{{Mar. 3:2 (BG)}}
{{Mar.|3:2|BG}}
{{Mar. 3:3 (BG)}}
{{Mar.|3:3|BG}}
{{Mar. 3:4 (BG)}}
{{Mar.|3:4|BG}}
{{Mar. 3:5 (BG)}}
{{Mar.|3:5|BG}}
{{Mar. 3:6 (BG)}}
{{Mar.|3:6|BG}}
{{Mar. 3:7 (BG)}}
{{Mar.|3:7|BG}}
{{Mar. 3:8 (BG)}}
{{Mar.|3:8|BG}}
{{Mar. 3:9 (BG)}}
{{Mar.|3:9|BG}}
{{Mar. 3:10 (BG)}}
{{Mar.|3:10|BG}}
{{Mar. 3:11 (BG)}}
{{Mar.|3:11|BG}}
{{Mar. 3:12 (BG)}}
{{Mar.|3:12|BG}}
{{Mar. 3:13 (BG)}}
{{Mar.|3:13|BG}}
{{Mar. 3:14 (BG)}}
{{Mar.|3:14|BG}}
{{Mar. 3:15 (BG)}}
{{Mar.|3:15|BG}}
{{Mar. 3:16 (BG)}}
{{Mar.|3:16|BG}}
{{Mar. 3:17 (BG)}}
{{Mar.|3:17|BG}}
{{Mar. 3:18 (BG)}}
{{Mar.|3:18|BG}}
{{Mar. 3:19 (BG)}}
{{Mar.|3:19|BG}}
{{Mar. 3:20 (BG)}}
{{Mar.|3:20|BG}}
{{Mar. 3:21 (BG)}}
{{Mar.|3:21|BG}}
{{Mar. 3:22 (BG)}}
{{Mar.|3:22|BG}}
{{Mar. 3:23 (BG)}}
{{Mar.|3:23|BG}}
{{Mar. 3:24 (BG)}}
{{Mar.|3:24|BG}}
{{Mar. 3:25 (BG)}}
{{Mar.|3:25|BG}}
{{Mar. 3:26 (BG)}}
{{Mar.|3:26|BG}}
{{Mar. 3:27 (BG)}}
{{Mar.|3:27|BG}}
{{Mar. 3:28 (BG)}}
{{Mar.|3:28|BG}}
{{Mar. 3:29 (BG)}}
{{Mar.|3:29|BG}}
{{Mar. 3:30 (BG)}}
{{Mar.|3:30|BG}}
{{Mar. 3:31 (BG)}}
{{Mar.|3:31|BG}}
{{Mar. 3:32 (BG)}}
{{Mar.|3:32|BG}}
{{Mar. 3:33 (BG)}}
{{Mar.|3:33|BG}}
{{Mar. 3:34 (BG)}}
{{Mar.|3:34|BG}}
{{Mar. 3:35 (BG)}}
{{Mar.|3:35|BG}}




[[Category:Ewangelia św. Marka|003]]
[[Category:Ewangelia św. Marka|003]]

Wersja z 16:16, 9 sie 2015

3:1 Wszedł zasię do bóżnicy, a był tam człowiek, który miał rękę uschłą. 3:2 I podstrzegali go, jeźliby go w sabat uzdrowił, aby go oskarżyli. 3:3 I rzekł onemu człowiekowi, który miał rękę uschłą: Wystąp w pośrodek. 3:4 I rzekł do nich: Godzili się w sabat dobrze czynić, czyli źle czynić? człowieka zachować, czyli zabić? a oni milczeli. 3:5 Tedy spojrzawszy po nich z gniewem i zasmuciwszy się nad zatwardzeniem serca ich, rzekł onemu człowiekowi: Wyciągnij rękę twoję! i wyciągnął; i przywrócona jest ręka jego do zdrowia jako i druga. 3:6 Tedy wyszedłszy Faryzeuszowie, uczynili wnet radę z Herodyjany przeciwko niemu, jakoby go stracili. 3:7 Ale Jezus z uczniami swymi ustąpił nad morze, a wielkie mnóstwo szło za nim z Galilei i z ziemi Judzkiej, 3:8 I z Jeruzalemu, i z Idumei, i zza Jordanu, i z tych, którzy mieszkali około Tyru i Sydonu, wielkie mnóstwo, słysząc, jak wielkie rzeczy czynił, przyszli do niego. 3:9 I rozkazał uczniom swoim, aby łódkę mieli zawsze w pogotowiu, dla ludu, aby go nie cisnęli. 3:10 Albowiem ich wiele uzdrawiał, tak iż nań padali, aby się go dotykali, którzykolwiek choroby mieli. 3:11 A duchowie nieczyści, gdy go ujrzeli, upadali przed nim i wołali, mówiąc: Ty jesteś Syn Boży! 3:12 Ale ich on srodze gromił, żeby go nie objawiali. 3:13 I wstąpił na górę, a wezwał do siebie tych, których sam chciał, i przyszli do niego. 3:14 I postanowił ich dwanaście , aby z nim byli, a iżby je wysłał kazać Ewangieliję: 3:15 I żeby mieli moc uzdrawiać choroby i wyganiać dyjabły: 3:16 Szymona, któremu imię dał Piotr; 3:17 I Jakóba, syna Zebedeuszowego, i Jana, brata Jakóbowego, (którym dał imię Boanerges, to jest: synowie gromu); 3:18 I Andrzeja, i Filipa, i Bartłomieja, i Mateusza, i Tomasza, i Jakóba, syna Alfeuszowego, i Tadeusza, i Szymona Kananejczyka; 3:19 I Judasza Iszkaryjota, który go też wydał. 3:20 I przyszli do domu. I zgromadził się znowu lud, tak iż nie mogli ani chleba jeść. 3:21 A gdy o tem usłyszeli jego powinni, przyszli, aby go pojmali; bo mówili, że odszedł od rozumu. 3:22 A nauczeni w Piśmie, którzy byli przyszli z Jeruzalemu, mówili: Iż ma Beelzebuba, a iż przez książęcia dyjabelskiego wygania dyjabły. 3:23 I wezwawszy ich, mówił do nich w podobieństwach: Jakoż może szatan szatana wyganiać? 3:24 A jeźliże królestwo samo w sobie będzie rozdzielone, nie może się ostać ono królestwo. 3:25 I dom, jeźliby sam przeciwko sobie był rozdzielony, nie będzie się mógł ostać on dom. 3:26 Takci, jeźli szatan powstał sam przeciwko sobie i jest rozdzielony, nie może się ostać, ale koniec bierze. 3:27 Nikt nie może sprzętu mocarzowego, wszedłszy do domu jego, rozchwycić, jeźliby pierwej mocarza onego nie związał; a potem dom jego splądruje. 3:28 Zaprawdę powiadam wam, że wszystkie grzechy synom ludzkim będą odpuszczone, i bluźnierstwa, któremibykolwiek bluźnili; 3:29 Ale kto bluźni przeciwko Duchowi Świętemu, nie ma odpuszczenia na wieki, ale winien jest sądu wiecznego. 3:30 Bo mówili: Ma ducha nieczystego. 3:31 Przyszli tedy bracia i matka jego, a stojąc przed domem, posłali do niego, i kazali go zawołać. 3:32 A lud siedział około niego, i rzekli mu: Oto matka twoja i bracia twoi szukają cię przed domem. 3:33 Ale im on odpowiedział, mówiąc: Któż jest matka moja, i bracia moi? 3:34 A spojrzawszy wokoło po tych, którzy koło niego siedzieli, rzekł: Oto matka moja, i bracia moi! 3:35 Albowiem ktobykolwiek czynił wolę Bożą, ten jest brat mój, i siostra moja, i matka moja.