Ewangelia św. Mateusza 15:30
15:30 I przyszedł do niego wielki lud, mając z sobą chrome, ślepe, nieme, ułomne i inszych wiele, i kładli je u nóg Jezusowych, i uzdrawiał je,
Komentarz
- Chromych, kalekich, ślepych, niemych
- Wszystkich dręczonych przez „demona” (werset 22), ponieważ wszelkie choroby są pośrednio lub bezpośrednio wywoływane przez Szatana.[1]
- Otworzyć uszy umysłu jest o wiele bardziej wspaniałym dziełem niż otworzenie uszu fizycznych; sprawić, aby niemy śpiewał pieśni na chwałę Bożą, jest większym dziełem, niż dać mu dar wymowy.[2]
- On ich uzdrowił
- Jeżeli siły i prawa natury mogą, do pewnego stopnia, być kontrolowane przez człowieka dla jego wygody, tym bardziej Bóg jest w stanie kontrolować działanie swych praw.[3]
- Jego misją nie było leczenie chorych i wyganianie demonów, ale oddanie życia jako okupu. Cuda i uzdrowienia były jedynie pojedynczymi wydarzeniami, a nie jego głównym zadaniem, ilustrowały natomiast jego wielkie dzieło w królestwie.[4]
- Najważniejsze nie było to, aby pewni ludzie zostali fizycznie uzdrowieni albo żeby tłumy nie zostały na noc głodne, ale aby apostołowie otrzymali pewną lekcję i mogli zobaczyć moc Pana.[5]
- Byłoby o wiele bardziej wspaniałe otworzyć oczy ich wyrozumienia i ich głuche uszy, ale to dzieło nie mogło być wówczas wykonane.[6]