Ewangelia św. Mateusza 24:49
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
24:49 I począłby bić spółsługi, a jeść i pić z pijanicami:
Komentarz
- Zacząłby bić
- Sprzeciwiać się i zaprzeczać.[1]
- Nie jest napisane tutaj, że tak będzie, lecz użyte jest określenie „jeśliby” i „zacząłby”.[2]
- Tendencja do tyranizowania czeladzi; arogancja.[3]
- Ponieważ oni deklarowaliby Jego obecność.[4]
- Za bardzo miłujemy naszych współsług, aby ich bić; wierzymy także, że jesteśmy zbyt mądrzy, abyśmy zostali odciągnięci przez Przeciwnika w spory z przeciwnikami Prawdy, zaniedbując tym samym o wiele ważniejsze dzieło rozpowszechniania jej.[5]
- Współsługi swoje
- Tych, którzy wiernie oświadczają, że Pan jest obecny.[6]
- Współpracowników.[7]
- W grę nie wchodzi pojedynczy, wyjątkowy sługa, który miałby do czynienia z rozdawaniem pokarmu dla czeladzi.[8]
- Ci, którzy są bici, najwyraźniej zajmują przeciwne stanowisko, czyli twierdzą, że Oblubieniec nie opóźnia się, lecz jest obecny.[9]
- Ich jedynym zadaniem jest służba, a nie sprawowanie władzy czy samowyznaczanie się.[10]
- Jeść i pić
- Nabywając coraz więcej ducha światowego, ducha samolubstwa, odurzając się nim.[11]
- Z pijakami