Ewangelia św. Mateusza 5:6

5:6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości; albowiem oni nasyceni będą.

Komentarz

• Błogosławieni

  Inni są całkowicie nieprzygotowani, aby przyjść do Jezusa – jak choćby ci, którzy stawiają się ponad innymi i nie odczuwają potrzeby duchowej pomocy.

• Którzy łakną i pragną

  W symbolicznym pałacu błogosławieństwa jadalnia przedstawia głód sprawiedliwości.

  Jak jeleń pragnie wód płynących. – Psalm 42:1</ref>R-5163:6</ref>

  Zarówno ludzkie serce, jak i ludzkie ciało miewają swoje potrzeby.

  Niektóre z potrzeb duszy to:

  1. pragnienie zrozumienia i braterstwa;
  2. pragnienie spokoju i pocieszenia;
  3. pragnienie reputacji i sławy;
  4. pragnienie przyjemności.

  Przy braku kontroli ze strony innych owoców Ducha Świętego, te dwa elementy doprowadziły wielu reformatorów do licznych nadużyć; jednak pod kontrolą zdrowego rozsądku dziecko Boże czeka na wypełnienie się Jego obietnic.

  Pierwszy krok w usprawiedliwieniu nie dopuszcza do stołu Pana, jedynie przygotowuje nas do niego. Drugim krokiem jest pełne poświęcenie się Panu.

  Stan wiary i podatności na naukę, który tkwi w sercu; podczas gdy ćwiczymy nasze racjonalne zdolności, przyjmujemy boskie przewodnictwo.

  Nic bardziej nie sprzyja duchowemu łaknieniu jak zbliżanie się do tronu łaski.

  Nadzieja wzbudzona obietnicą, którą Bóg dał Abrahamowi, jest mocą, która oderwała duchowy kamień od góry – świata. Dan. 2:45

  Bóg pozwala, abyśmy stali się bardzo głodni, zanim poda nam prawdę.

  Wielu spośród ludzi Pana dosięga Jego stołu bez wielkiego apetytu – takich łatwo zadowolić.

  Miłujący sprawiedliwość i nienawidzący niegodziwości.

  Którzy pragną więcej duchowego pokarmu, dzięki któremu mogliby wzrastać. Mleko jest dla dziecięcia, a pokarm stały jest dla tych, którzy przeszli wiek niemowlęcy.Hebr. 5:14

  Objawia się to przez pragnienie przybliżenia się do Boga, czego Pan oczekuje, zanim spełni swoją obietnicę, że będą nakarmieni i wynagrodzeni.

• Sprawiedliwości

  Ta, która jest właściwa, prawdziwa.

  Mądrość, wiedza, zrozumienie dobra i prawdy.

  Zadawalająca porcja – przy stole duchowego zaopatrzenia.

  Pismo zapewnia nas, że Nie ma ani jednego sprawiedliwego – Rzym. 3:10. Istnieje jednak sprawiedliwość relatywna, którą Bóg może zaaprobować.

  Sprawiedliwe serce albo charakter.

  Sprawiedliwość jest tak niezwykłą przeplatanką rozmaitych składników – prawości i nieprawości, prawdy i fałszu, świętości i grzechu, że ktokolwiek jest nieostrożny w jednym jej obszarze, uchybia wszystkim.

  Tutaj sprawiedliwość ma zastosowanie do dobra w każdej kwestii – prawdy.

  Nowy Rok jest sprzyjającym czasem do naprawy serca – nie tylko przez wzgląd na sugestywny charakter czasu nowych spraw i rzeczy, lecz także ze względu na sercowe rozczarowania wynikające z sezonu świątecznego.

  Poszukując zgody z Nim na miarę swoich najlepszych możliwości i ufając w cenną krew naszego Odkupiciela.

  Ze wstrętem do kłamstwa pod każdą postacią i do wszelkiej nieprawości; zmienieni przez trzecią zaletę, poprzez cierpliwe posłuszeństwo wobec Boskiej woli.

  Tak ukochawszy sprawiedliwość, prawdę, że wyrzekają się i sprzeciwiają niewoli na rzecz wiary i stają w obronie prawdy.

  Znajdujemy to, czego poszukujemy! Tych, którzy pragną odnaleźć przesłanie od Boga, będzie prowadził Pan. Ci, którzy podchodzą ze stanowiska bezbożności, z postawą grymasu i antagonizmu, mają pewność, że odnajdą to, czego poszukują – skazy i wady, zaprzeczenia, itp.

• Oni będą nasyceni

  Uczynieni świętymi.

  Prawda dotycząca wszystkiego, co niezbędne, będzie nam przez Pana ujawniona, kiedy taka będzie Jego wola.

  Sam fakt, że nie wiemy wszystkiego, nie jest dla nas powodem do rozczarowania, ale jest źródłem przyjemności. Wówczas każda nowa cząstka wiedzy staje się nową fontanną zadowolenia.

  Zadowoleni z duchowego pokrzepienia, którego dostarcza Bóg; będziemy szczodrze nakarmieni i słodko pokrzepieni „pokarmem w czasie słusznym” i wodą żywota.

  Woda żywota i prawdy, którą dostarczył Chrystus, zaspokoiła, jak nic innego nie było w stanie. Ci, którzy ją piją nie potrzebują pustych i próżnych filozofii ludzi, którzy unieważniają Słowo Boże.

  Sprawiedliwość i prawda są obecnie rzadkością.

  Nie ma nic w niesprawiedliwości, co napełniłoby któregokolwiek człowieka. W sprawiedliwości leży wypełniająca siła.

  Potrzeba prawdy i sprawiedliwości pozostanie, jednak rozpowszechnienie i panowanie prawdy i sprawiedliwości stanie się ich triumfem.

  Nie oznacza cudownego napełnienia. Wykorzystają swój czas, wiedzę i sposobność, aby szukać chleba wiecznego żywota, który zaspokaja. (Regularnie napełniani do tego stopnia, jaki tylko nasze ziemskie naczynia są w stanie znieść. Wraz z napełnianiem rośnie nasza pojemność, po czym następuje dalsze napełnienie i dalsze zwiększanie pojemności i tak dalej).

  Zaspokojenie nie będzie w pełni dane w obecnym życiu; wierzący wciąż, sukcesywnie dąży do zaspokojenia, otrzymując pełną miarę w powtórnym życiu.

  Ich doskonałość jest pierwszym zmartwychwstaniem i wprowadzeniem sprawiedliwości na całej ziemi podczas tysiąca lat panowania Mesjasza.