Ewangelia św. Mateusza 16:20
16:20 Tedy przykazał uczniom swoim, aby nikomu nie powiadali, że on jest Jezus Chrystus.
Komentarz
- Nikomu nie mówili
- Ponieważ rezultatem takiego działania byłoby, bez wątpienia, zwiększenie się radykalnych nastrojów w społeczeństwie, co mogłoby spowodować wybuch powstania.[1]
- Ponieważ mogłoby to utrudnić Jego ukrzyżowanie lub spowodować je przed nadejściem właściwego czasu.[2]
- Ponieważ ludzie nadal potrzebowali raczej stopniowych dowodów i stopniowania nauki, zanim byli w stanie uwierzyć.[3]
- Gdyby Jezus ogłosił się Mesjaszem na początku swej misji, to biorąc pod uwagę żydowskie wyobrażenia co do chwały Królestwa, efektem byłoby ogromne rozczarowanie graniczące z niesmakiem.[4]
- Właściwy czas na ogłoszenie Jezusa {Mesjasz|Mesjaszem]] nie nadszedł, aż do chwili po jego śmierci i zmartwychwstaniu. Prawdą jest także i to, że prawdziwym Mesjaszem stał się On od chwili zmartwychwstania.[5]
- Musi kupić świat ludzkości, zanim stanie się jego Panem, Dawcą Życia, Zbawicielem, jego Mesjaszem.[6]
- Że On jest
- On nie musiał rozgłaszać tego faktu, ponieważ zdawał sobie sprawę, że kogo Ojciec pociągnie, ten do niego przyjdzie.[7]