Ewangelia św. Mateusza 18:35
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
18:35 Tak i Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeźli nie odpuścicie każdy bratu swemu z serc waszych upadków ich.
Komentarz
- Tak i Ojciec mój Niebieski
- To, czego oczekuję od was, moi słudzy, to doskonałości w kształtowaniu charakteru na moje podobieństwo.[1]
- Jesteśmy zbyt skupieni na patrzeniu na sprawiedliwość jako cechę jego charakteru i próbach naśladowania jej w surowym obchodzeniu się z naszymi dłużnikami. On natomiast stara się nam dać do zrozumienia, że największymi jego przymiotami jego charakteru są miłość, współczucie, łagodność i wyrozumiałość.[2]
- Uczyni wam
- Nasza wiara i uczynki są niczym, jeżeli nie mamy miłości, która jest miłosierna, hojna, cierpliwa wobec tych, którzy nas ranią.[3]
- On nie chce, abyśmy brali odwet, lecz chce przygotować nas na specjalną służbę, chce, abyśmy nauczyli się lekcji przebaczenia i miłosierdzia.[4]
- Jeżeli będziemy szorstcy, pozbawieni współczucia, jeżeli nie będziemy w stanie przebaczać naszym braciom, Ojciec Niebieski postąpi tak również i z nami i nie przebaczy nam naszych występków.[5]
- Nie odpuści
- Z serca swego
- Nie tylko swoimi wargami.[8]
- Jeżeli w sercu gromadzimy urazę wobec innych, nasz Ojciec niebieski nie przebaczy nam.[9]
- Nie tylko przebaczyć, ale przebaczyć chętnie, dobrowolnie, z serca.[10]
- Przebaczenie z serca nie pozostawia żądła, żadnej niechęci czy urazy.[11]
- Nie powinniśmy żywić innych uczuć jak przebaczenie i dobrą wolę wobec wszystkich, bez względu, jak poważnie wystąpili oni przeciwko nam.[12]
- Nie chodzi tu o przebaczenie wargami przy zachowaniu nienawiści w sercu.[13]