Ewangelia św. Mateusza 14:8
14:8 A ona przedtem będąc naprawiona od matki swojej, rzekła: Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela.
Komentarz
- Za namową
- Plan się powiódł co do joty.[1]
- Matki swej
- Rzekła
- Gdy był rozochocony i rozgrzany winem, gdy obecni byli jego doradcy, którzy słyszeli przysięgę, wobec których niezdecydowanie osłabiłoby jego pozycję.[4]
- Głowę Jana Chrzciciela
- Aby pozbyć się tego, który ustawicznie wypominał im ich bezprawne zachowanie.[5]
- Najwidoczniej wyobrażała sobie, że gdy tylko pozbędzie się proroka, wówczas wszystkie korzyści staną się jej oraz jej córce dostępne.[6]
- Gdyby Herodiada i Salome nie uśmierciły Jana, prawdopodobnie, mogłyby być w każdej chwili usunięte i z dobrobytu stoczyłyby się w ubóstwo i degradację.[7]
- Tak blisko związane z Katolicyzmem zjednoczone kościoły protestanckie staną się narzędziem w jego ręku w dziele zniszczenia najwierniejszych sług Bożych.<ref.R-2280:5</ref>
- Na misie
- Na tacy.[8]