Ewangelia św. Marka 14:3
14:3 A gdy on był w Betanii, w domu Szymona trędowatego, gdy siedział u stołu, przyszła niewiasta, mając słoik alabastrowy maści szpikanardowej płynącej, bardzo kosztownej, a stłukłszy słoik alabastrowy, wylała ją na głowę jego.
Komentarz
- Perfumy warte 48 dolarów. Wyciąg z róż oceniają na 100 dolarów za jedną uncję (1uncja = 28,349 grama)[2]
- Dla wydostania jednej uncji perfum, potrzeba około 400 tysięcy dojrzałych róż[3]
- A – Gdy Chrystus był jeszcze przy życiu. Tydzień później byłoby już za późno. Mieć na uwadze i nie trzymaj alabastrowego słoika twojej miłości i sympatii zamkniętym aż do śmierci twoich przyjaciół. Kwiaty złożone na trumnie nie pomogą nic umarłemu[4]
- Na głowę jego – Uczynek jej jako dowód wielkiej miłości i uwielbienia dla Mistrza przetrwała wieki i dotąd pozostała pamięć w Kościele jako przyjemna wonność. Również wyraża najprawdziwsze i najszlachetniejsze przymioty serca niewiasty[5]