1 Księga Samuela - rozdział 1: Różnice pomiędzy wersjami
m (1 wersja) |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 28 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{1 Sam. 1:1 | {{1 Sam.|1:1|BG}} | ||
{{1 Sam.|1:2|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:3|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:4|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:5|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:6|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:7|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:8|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:9|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:10|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:11|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:12|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:13|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:14|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:15|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:16|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:17|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:18|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:19|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:20|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:21|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:22|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:23|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:24|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:25|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:26|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:27|BG}} | |||
{{1 Sam.|1:28|BG}} | |||
[[Category:1 Księga Samuela|001]] |
Aktualna wersja na dzień 18:36, 9 sie 2015
1:1 Był niektóry mąż z Ramataim Sofim, z góry Efraim, któremu było imię Elkana, syn Jerohama, syna Elihu, syna Tuhu, syna Suf, Efratejczyka.
1:2 A ten miał dwie żony, imię jednaj Anna, a imię drugiej Fenenna; i miała Fenenna dziatki, ale Anna nie miała dziatek.
1:3 I chadzał on mąż z miasta swego na każdy rok, aby chwałę dawał i ofiarował Panu zastępów w Sylo, gdzie byli dwaj synowie Heli, Ofni i Finees, kapłani Pańscy.
1:4 A gdy przyszedł dzień, którego sprawował ofiary Elkana, dał Fenennie, żonie swej, i wszystkim synom jej, i córkom jej, cząstki;
1:5 Ale Annie dał jednę część wyborną; bo Annę miłował, chociaż był Pan żywot jej zamknął.
1:6 I draźniła ją bardzo przeciwnica jej, aby ją tylko rozgniewała, dla tego, iż zamknął był Pan żywot jej.
1:7 To gdy czynił Elkana na każdy rok, a Anna też chodziła do domu Pańskiego, tak ją draźniła przeciwnica,że płakiwała i nie jadała.
1:8 Rzekł jej tedy Elkana, mąż jej: Anno, czemu płaczesz i czemu nie jesz? a przecz się tak trapi serce twe? izalim ja tobie nie jest lepszy niż dziesięć synów?
1:9 Wstała tedy Anna, gdy się najedli i napili w Sylo; a Heli kapłan siedział na stołku u podwoja kościoła Pańskiego.
1:10 A ona będąc w gorzkości serca, modliła się Panu, i wielce płakała.
1:11 I uczyniła ślub, mówiąc: Panie zastępów, jeźliż wejrzawszy wejrzysz na utrapienie służebnicy twojej, i wspomnisz na mię, a nie zabaczysz służebnicy twojej, i dasz służebnicy twojej potomstwo męskiej płci, tedy je dam Panu po wszystkie dni żywota jego, a brzytwa nie postoi na głowie jego.
1:12 I stało się, gdy przedłużała modlitwy przed Panem, że Heli przypatrował się ustom jej.
1:13 Ale Anna mówiła w sercu swem, tylko wargi jej ruchały się, ale głosu jej słychać nie było; i miał ją Heli za pijaną.
1:14 Przetoż rzekł do niej Heli: Długoż będziesz pijaną? wytrzeźwij się z wina twego.
1:15 Ale odpowiedziała Anna i rzekła: Nie tak, panie mój, niewiasta utrapionego ducha jestem, anim wina ani napoju mocnego nie piła, alem wylała duszę moję przed obliczem Pańskiem.
1:16 Nie rozumiejże o służebnicy twojej, jako o niewieście niepobożnej, gdyż z wielkiego myślenia i frasunku mego mówiłam aż dotąd.
1:17 Tedy odpowiedział Heli, i rzekł: Idźże w pokoju, a Bóg Izraelski niech ci da prośbę twoję, którejś żądała od niego.
1:18 I rzekła: Niech znajdzie służebnica twoja łaskę przed oczyma twemi; i odeszła niewiasta w drogę swą, i jadła, a twarz jej nie była więcej smętna.
1:19 I wstali bardzo rano, a pokłoniwszy się przed Panem, wrócili się, i przyszli do domu swego do Ramata. Tedy poznał Elkana Annę, żonę swą, a wspomniał na nię Pan.
1:20 I stało się po wypełnieniu dni, jako poczęła Anna, że porodziła syna, i nazwała imię jego Samuel; bo rzekła: U Panam go uprosiła.
1:21 Potem szedł on mąż Elkana, i wszystek dom jego, aby oddał Panu ofiarę uroczystą, i ślub swój.
1:22 Ale Anna nie szła; bo mówiła mężowi swemu: Nie pójdę, aż zostawię dzieciątko, potem odwiodę je, że się ukaże przed Panem, i zostanie tam zawsze,
1:23 I rzekł jej Elkana, mąż jej: Uczyń co jest dobrego w oczach twoich, zostań, aż go zostawisz; tylko niech utwierdzi Pan słowo swoje. Została tedy niewiasta, i karmiła piersiami syna swego, aż go zostawiła.
1:24 A gdy go zostawiła, przywiodła go z sobą ze trzema cielcami, i z jednem efa mąki, i z łagwią wina, i przywiodła go do domu Pańskiego w Sylo; a dziecię było małe.
1:25 I zabiwszy cielca, przywiedli dziecię do Heli.
1:26 A ona rzekła: Słuchaj, panie mój! żywie dusza twoja, panie mój: Jam jest ona niewiasta, któram tu stała przy tobie, modląc się Panu.
1:27 Prosiłam o to dzieciątko, i dał mi Pan prośbę moję, którejm żądała od niego.
1:28 Przetoż je też ja oddawam Panu; na wszystkie dni, których będzie żyło, jest oddane Panu. I pokłonili się tam Panu.