Księga Joba - rozdział 6: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
Linia 1: Linia 1:
{{Ijoba|6:1|BG}}
{{Ijoba|6:1|BG}}
{{Ijoba|6:2|BG}}
{{Ijoba|6:2|BG}}
{{Ijoba|6:3|BG}}
{{Ijoba|6:3|BG}}
{{Ijoba|6:4|BG}}
{{Ijoba|6:4|BG}}
{{Ijoba|6:5|BG}}
{{Ijoba|6:5|BG}}
{{Ijoba|6:6|BG}}
{{Ijoba|6:6|BG}}
{{Ijoba|6:7|BG}}
{{Ijoba|6:7|BG}}
{{Ijoba|6:8|BG}}
{{Ijoba|6:8|BG}}
{{Ijoba|6:9|BG}}
{{Ijoba|6:9|BG}}
{{Ijoba|6:10|BG}}
{{Ijoba|6:10|BG}}
{{Ijoba|6:11|BG}}
{{Ijoba|6:11|BG}}
{{Ijoba|6:12|BG}}
{{Ijoba|6:12|BG}}
{{Ijoba|6:13|BG}}
{{Ijoba|6:13|BG}}
{{Ijoba|6:14|BG}}
{{Ijoba|6:14|BG}}
{{Ijoba|6:15|BG}}
{{Ijoba|6:15|BG}}
{{Ijoba|6:16|BG}}
{{Ijoba|6:16|BG}}
{{Ijoba|6:17|BG}}
{{Ijoba|6:17|BG}}
{{Ijoba|6:18|BG}}
{{Ijoba|6:18|BG}}
{{Ijoba|6:19|BG}}
{{Ijoba|6:19|BG}}
{{Ijoba|6:20|BG}}
{{Ijoba|6:20|BG}}
{{Ijoba|6:21|BG}}
{{Ijoba|6:21|BG}}
{{Ijoba|6:22|BG}}
{{Ijoba|6:22|BG}}
{{Ijoba|6:23|BG}}
{{Ijoba|6:23|BG}}
{{Ijoba|6:24|BG}}
{{Ijoba|6:24|BG}}
{{Ijoba|6:25|BG}}
{{Ijoba|6:25|BG}}
{{Ijoba|6:26|BG}}
{{Ijoba|6:26|BG}}
{{Ijoba|6:27|BG}}
{{Ijoba|6:27|BG}}
{{Ijoba|6:28|BG}}
{{Ijoba|6:28|BG}}
{{Ijoba|6:29|BG}}
{{Ijoba|6:29|BG}}
{{Ijoba|6:30|BG}}
{{Ijoba|6:30|BG}}




[[Category:Księga Joba|006]]
[[Category:Księga Joba|006]]

Aktualna wersja na dzień 19:42, 9 sie 2015

6:1 I odpowiedział Ijob, a rzekł:

6:2 O gdyby pilnie zważono narzekanie moje, a biedę moję pospołu na wagę włożono,

6:3 Tedyby była cięższą nad piasek morski; przetoż mi słów niestaje.

6:4 Albowiem strzały Wszechmocnego tkwią we mnie, których jad wysuszył ducha mego, a strachy Boże walczą przeciwko mnie.

6:5 Izali osieł dziki ryczy nad trawą? albo wół izali ryczy nad paszą swoją?

6:6 Izali może być jedzona rzecz niesmaczna bez soli? albo jestli jaki smak w białku jajowym?

6:7 Czego się przedtem nie chciała dotknąć dusza moja, to teraz jest boleścią ciała mego.

6:8 Bodajże się spełniła prośba moja! Niechże mi Bóg da, czego oczekuję!

6:9 Oby się Bogu podobało, żeby mię zniszczył, a żeby mię wyciął, rozpuściwszy rękę swoję!

6:10 Bo mam jeszcze pociechę swoję, (chociaż pałam w boleści, a Bóg mi nie folguje) żem nie taił słów Świętego.

6:11 Cóż jest za moc moja, abym potrwał? albo co za koniec mój, abym przedłużył żywota mego?

6:12 Izali moc kamienna moc moja? albo ciało moje miedziane?

6:13 Azaż obrony mojej niemasz przy mnie? azaż rozsądek oddalony odemnie?

6:14 Przeciwko temu, którego litość słabieje ku bliźniemu swemu, i który bojaźń Wszechmogącego opuścił?

6:15 Bracia moi omylili mię jako potok; pominęli jako gwałtowne potoki,

6:16 Które bywają mętne od lodu, w których się śnieg ukrywa;

6:17 Czasu którego topnieją, zaginą; a czasu gorącości niszczeją z miejsca swego.

6:18 Udawają się tam i sam z dróg swoich; rozciekają się po miejscach bezwodnych, i giną.

6:19 Podróżni ludzie z krainy Teman obaczyli je; a którzy szli do Seba, mieli w nich nadzieję.

6:20 Ale się zawstydzili, iż w nich ufali; a gdy tam przyszli, oszukali się.

6:21 Tak zaiste i wy, bywszy nie jesteście; widząc utrapienie moje, lękacie się.

6:22 Izalim mówił: Przynieście mi co, a z majętności waszej dajcie mi dary?

6:23 I wybawcie mię z rąk nieprzyjaciela, a z rąk okrutników odkupcie mię?

6:24 Nauczcież mię , a ja umilknę; a w czemem zbłądził pokażcie mi.

6:25 O jakoż są mocne słowa prawdziwe! Ale cóż sprawi obwinienie wasze?

6:26 Izali słowa moje obwinić myślicie, a przewiewać mowy utrapionego?

6:27 I na sierotę targacie się, i kopiecie doły pod przyjacielem swoim.

6:28 Przetoż przypatrzcie mi się teraz, a obaczycie, jeźli kłamię przed obliczem waszem.

6:29 Obaczcie się, proszę, a niech nie będzie w was nieprawość; obaczcie się, a poznacie, że jest sprawiedliwość moja przy mnie.

6:30 A iż nie masz w języku mym nieprawości: i nie mamże znać utrapienia mego?