Ewangelia św. Łukasza - rozdział 6: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{Łuk. 6:1}}
{{Łuk.|6:1|BG}}
{{Łuk. 6:2}}
{{Łuk. 6:3}}
{{Łuk. 6:4}}
{{Łuk. 6:5}}
{{Łuk. 6:6}}
{{Łuk. 6:7}}
{{Łuk. 6:8}}
{{Łuk. 6:9}}
{{Łuk. 6:10}}
{{Łuk. 6:11}}
{{Łuk. 6:12}}
{{Łuk. 6:13}}
{{Łuk. 6:14}}
{{Łuk. 6:15}}
{{Łuk. 6:16}}
{{Łuk. 6:17}}
{{Łuk. 6:18}}
{{Łuk. 6:19}}
{{Łuk. 6:20}}
{{Łuk. 6:21}}
{{Łuk. 6:22}}
{{Łuk. 6:23}}
{{Łuk. 6:24}}
{{Łuk. 6:25}}
{{Łuk. 6:26}}
{{Łuk. 6:27}}
{{Łuk. 6:28}}
{{Łuk. 6:29}}
{{Łuk. 6:30}}
{{Łuk. 6:31}}
{{Łuk. 6:32}}
{{Łuk. 6:33}}
{{Łuk. 6:34}}
{{Łuk. 6:35}}
{{Łuk. 6:36}}
{{Łuk. 6:37}}
{{Łuk. 6:38}}
{{Łuk. 6:39}}
{{Łuk. 6:40}}
{{Łuk. 6:41}}
{{Łuk. 6:42}}
{{Łuk. 6:43}}
{{Łuk. 6:44}}
{{Łuk. 6:45}}
{{Łuk. 6:46}}
{{Łuk. 6:47}}
{{Łuk. 6:48}}
{{Łuk. 6:49}}


{{Łuk.|6:2|BG}}


[[Category:Ewangelia św. Łukasza|006]]
{{Łuk.|6:3|BG}}
 
{{Łuk.|6:4|BG}}
 
{{Łuk.|6:5|BG}}
 
{{Łuk.|6:6|BG}}
 
{{Łuk.|6:7|BG}}
 
{{Łuk.|6:8|BG}}
 
{{Łuk.|6:9|BG}}
 
{{Łuk.|6:10|BG}}
 
{{Łuk.|6:11|BG}}
 
{{Łuk.|6:12|BG}}
 
{{Łuk.|6:13|BG}}
 
{{Łuk.|6:14|BG}}
 
{{Łuk.|6:15|BG}}
 
{{Łuk.|6:16|BG}}
 
{{Łuk.|6:17|BG}}
 
{{Łuk.|6:18|BG}}
 
{{Łuk.|6:19|BG}}
 
{{Łuk.|6:20|BG}}
 
{{Łuk.|6:21|BG}}
 
{{Łuk.|6:22|BG}}
 
{{Łuk.|6:23|BG}}
 
{{Łuk.|6:24|BG}}
 
{{Łuk.|6:25|BG}}
 
{{Łuk.|6:26|BG}}
 
{{Łuk.|6:27|BG}}
 
{{Łuk.|6:28|BG}}
 
{{Łuk.|6:29|BG}}
 
{{Łuk.|6:30|BG}}
 
{{Łuk.|6:31|BG}}
 
{{Łuk.|6:32|BG}}
 
{{Łuk.|6:33|BG}}
 
{{Łuk.|6:34|BG}}
 
{{Łuk.|6:35|BG}}
 
{{Łuk.|6:36|BG}}
 
{{Łuk.|6:37|BG}}
 
{{Łuk.|6:38|BG}}
 
{{Łuk.|6:39|BG}}
 
{{Łuk.|6:40|BG}}
 
{{Łuk.|6:41|BG}}
 
{{Łuk.|6:42|BG}}
 
{{Łuk.|6:43|BG}}
 
{{Łuk.|6:44|BG}}
 
{{Łuk.|6:45|BG}}
 
{{Łuk.|6:46|BG}}
 
{{Łuk.|6:47|BG}}
 
{{Łuk.|6:48|BG}}
 
{{Łuk.|6:49|BG}}
 
 
 
[[Category:Ewangelia św. Łukasza|006]]

Aktualna wersja na dzień 19:16, 9 sie 2015

6:1 I stało się w drugi sabat, że szedł Jezus przez zboża; i rwali uczniowie jego kłosy, a rękami wycierając jedli.

6:2 Ale niektórzy z Faryzeuszów rzekli do nich: Przeczże czynicie to, czego się nie godzi czynić w sabat?

6:3 A odpowiadając Jezus, rzekł do nich: Azaście tego nie czytali, co uczynił Dawid, gdy łaknął sam, i ci, którzy z nim byli?

6:4 Jako wszedł do domu Bożego, a wziął chleby pokładne, i jadł, a dał i tym, którzy z nim byli; których się nie godziło jeść, tylko samym kapłanom?

6:5 I rzekł im: Syn człowieczy jestci Panem i sabatu.

6:6 Stało się także i w inszy sabat, że Jezus wszedł do bóźnicy, i nauczał; i był tam człowiek, którego ręka prawa była uschła.

6:7 I podstrzegli go nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie, jeźliby w sabat uzdrawiał, aby znaleźli, o coby nań skarżyli.

6:8 Ale on wiedział myśli ich, i rzekł człowiekowi, który miał rękę uschłą: Wstań a stań pośrodku. A on wstawszy, stanął.

6:9 Rzekł tedy do nich Jezus: Spytam was o jednę rzecz: Godzili się w sabaty dobrze czynić, czyli źle czynić? Człowieka zachować, czyli zatracić?

6:10 A spojrzawszy w koło po wszystkich, rzekł onemu człowiekowi: Wyciągnij rękę twoję! a on tak uczynił i przywrócona jest do zdrowia ręka jego, jako i druga.

6:11 Ale oni napełnieni będąc szaleństwem, rozmawiali miedzy sobą, coby uczynić mieli Jezusowi.

6:12 I stało się w oneż dni, odszedł na górę, aby się modlił; i był tam przez noc na modlitwie Bożej.

6:13 A gdy był dzień, zwołał uczniów swych i wybrał z nich dwanaście, które też nazwał Apostołami:

6:14 Szymona, którego też nazwał Piotrem, i Andrzeja brata jego, Jakóba, i Jana, Filipa, i Bartłomieja;

6:15 Mateusza, i Tomasza, Jakóba, syna Alfeuszowego, i Szymona, którego zowią Zelotes;

6:16 Judasza, brata Jakóbowego, i Judasza Iszkarjotę, który potem był zdrajcą.

6:17 A zstąpiwszy z nimi stanął na miejscu pola równego, i gormada uczniów jego, i wielkie mnóstwo ludu ze wszystkiej Judzkiej ziemi, i z Jeruzalemu, i z kraju pomorskiego, leżącego przy Tyrze i Sydonie, którzy byli przyszli, aby go słuchali, i byli uzdrowieni od chorób swoich;

6:18 I ci, którzy byli trapieni od duchów nieczystych, byli uzdrowieni.

6:19 A wszystek lud szukał, jakoby się go dotknąć; albowiem moc wychodziła z niego, i uzdrawiała wszystkich.

6:20 A on podniósłszy oczy swoje na uczniów, mówił: Błogosławieni jesteście wy, ubodzy! bo wasze jest królestwo Boże.

6:21 Błogosławieni jesteście, którzy teraz łakniecie; bo będziecie nasyceni. Błogosławieni jesteście, którzy teraz płaczecie; bo się śmiać będziecie.

6:22 Błogosławieni będziecie, gdy was ludzie nienawidzieć będą, i gdy wyłączą, i będą was sromocić, i imię wasze wyrzucą jako złe, dla Syna człowieczego.

6:23 Radujcie się dnia tego i weselcie się; albowiem oto zapłata wasza jest obfita w niebiesiech; boć tak właśnie prorokom czynili ojcowie ich.

6:24 Ale biada wam bogaczom! bo już macie pociechę waszę.

6:25 Biada wam, którzyście nasyceni! albowiem łaknąć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie! bo się smucić i płakać będziecie.

6:26 Biada wam, gdyby dobrze o was mówili wszyscy ludzie; bo tak czynili fałszywym prorokom ojcowie ich.

6:27 Ale wam powiadam, którzy słuchacie: Miłujcie nieprzyjacioły wasze, czyńcie dobrze tym, którzy was mają w nienawiści.

6:28 Błogosławcie tym, którzy was przeklinają; módlcie się za tymi, którzy wam złość wyrządzają.

6:29 Temu, któryby cię uderzył w policzek, nastaw mu i drugiego: a temu, któryćby brał płaszcz, i sukni nie zabraniaj;

6:30 I każdemu, któryby cię prosił, daj, a temu, co twoje bierze, nie upominaj się.

6:31 I cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, tak i wy im czyńcie.

6:32 Albowiem jeźli miłujecie te, którzy was miłują, jakąż łaskę macie? albowiem toż i grzesznicy właśnie czynią.

6:33 A jeźli dobrze czynicie tym, którzy wam dobrze czynią, jakąż łaskę macie? albowiem toż i grzesznicy właśnie czynią.

6:34 A jeźli pożyczacie tym, od których się spodziewacie odebrać, jakąż łaskę macie? albowiem i grzesznicy grzesznikom pożyczają, aby zasię tyle odebrali.

6:35 Owszem miłujcie nieprzyjacioły wasze, i czyńcie im dobrze, i pożyczajcie, nic się stąd nie spodziewając, a będzie wielka zapłata wasza, i będziecie synami Najwyższego; albowiem on dobrotliwy jest przeciw niewdzięcznym i złym.

6:36 Przetoż bądźcie miłosierni, jako i Ojciec wasz miłosierny jest.

6:37 Nie sądźcie, a nie bądziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, a będzie wam odpuszczono.

6:38 Dawajcie, a będzie wam dano; miarę dobrą, natłoczoną, i potrzęsioną, i opływającą dadzą na łono wasze; albowiem tąż miarą, którą mierzycie, będzie wam zaś obmierzono.

6:39 I powiedział im podobieństwo: Izali może ślepy ślepego prowadzić? azaż nie obadwaj w dół wpadną?

6:40 Nie jestci uczeń nad mistrza swego; lecz doskonały będzie każdy, będzieli jako mistrz jego.

6:41 A czemuż widzisz źdźbło w oku brata twego, a balki, która jest w oku twojem, nie baczysz?

6:42 Albo jakoż możesz rzec bratu twemu: Bracie! dopuść, iż wyjmę źdźbło, które jest w oku twojem, a sam balki, która jest w oku twojem, nie widzisz? Obłudniku! wyjmij pierwej balkę z oka twego, a tedy przejrzysz, abyś wyjął źdźbło, które jest w oku brata twego.

6:43 Nie jest bowiem drzewo dobre, które przynosi owoc zły; ani jest drzewo złe, które przynosi owoc dobry;

6:44 Gdyż każde drzewo z owocu własnego poznane bywa; boć nie zbierają z ciernia figów, ani z głogu zbierają winnych gron.

6:45 Człowiek dobry z dobrego skarbu serca swego wynosi rzeczy dobre, a zły człowiek ze złego skarbu serca swego wynosi rzeczy złe; albowiem z obfitości serca mówią usta jego.

6:46 Przeczże mię tedy zowiecie Panie, Panie! a nie czynicie tego, co mówię?

6:47 Każdy, który przychodzi do mnie, a słucha słów moich, i czyni je, pokażę wam, komu jest podobnym.

6:48 Podobny jest człowiekowi dom budującemu, który kopał i wykopał głęboko, a założył grunt na opoce; a gdy przyszła powódź, otrąciła się rzeka o on dom, ale nie mogła go poruszyć; bo był założony na opoce.

6:49 Ale który słucha, a nie czyni, podobny jest człowiekowi, który zbudował dom swój na ziemi bez gruntu; o który się otrąciła rzeka, i zarazem upadł, a był upadek domu onego wielki.