Ewangelia św. Jana - rozdział 8: Różnice pomiędzy wersjami
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Jan 8:1 | {{Jan|8:1|BG}} | ||
{{Jan|8:2|BG}} | |||
{{Jan|8:3|BG}} | |||
{{Jan|8:4|BG}} | |||
{{Jan|8:5|BG}} | |||
{{Jan|8:6|BG}} | |||
{{Jan|8:7|BG}} | |||
{{Jan|8:8|BG}} | |||
{{Jan|8:9|BG}} | |||
{{Jan|8:10|BG}} | |||
{{Jan|8:11|BG}} | |||
{{Jan|8:12|BG}} | |||
{{Jan|8:13|BG}} | |||
{{Jan|8:14|BG}} | |||
{{Jan|8:15|BG}} | |||
{{Jan|8:16|BG}} | |||
{{Jan|8:17|BG}} | |||
{{Jan|8:18|BG}} | |||
{{Jan|8:19|BG}} | |||
{{Jan|8:20|BG}} | |||
{{Jan|8:21|BG}} | |||
{{Jan|8:22|BG}} | |||
{{Jan|8:23|BG}} | |||
{{Jan|8:24|BG}} | |||
{{Jan|8:25|BG}} | |||
{{Jan|8:26|BG}} | |||
{{Jan|8:27|BG}} | |||
{{Jan|8:28|BG}} | |||
{{Jan|8:29|BG}} | |||
{{Jan|8:30|BG}} | |||
{{Jan|8:31|BG}} | |||
{{Jan|8:32|BG}} | |||
{{Jan|8:33|BG}} | |||
{{Jan|8:34|BG}} | |||
{{Jan|8:35|BG}} | |||
{{Jan|8:36|BG}} | |||
{{Jan|8:37|BG}} | |||
{{Jan|8:38|BG}} | |||
{{Jan|8:39|BG}} | |||
{{Jan|8:40|BG}} | |||
{{Jan|8:41|BG}} | |||
{{Jan|8:42|BG}} | |||
{{Jan|8:43|BG}} | |||
{{Jan|8:44|BG}} | |||
{{Jan|8:45|BG}} | |||
{{Jan|8:46|BG}} | |||
{{Jan|8:47|BG}} | |||
{{Jan|8:48|BG}} | |||
{{Jan|8:49|BG}} | |||
{{Jan|8:50|BG}} | |||
{{Jan|8:51|BG}} | |||
{{Jan|8:52|BG}} | |||
{{Jan|8:53|BG}} | |||
{{Jan|8:54|BG}} | |||
{{Jan|8:55|BG}} | |||
{{Jan|8:56|BG}} | |||
{{Jan|8:57|BG}} | |||
{{Jan|8:58|BG}} | |||
{{Jan|8:59|BG}} | |||
[[Category:Ewangelia św. Jana|008]] |
Aktualna wersja na dzień 19:19, 9 sie 2015
8:1 A Jezus poszedł na górę Oliwną.
8:2 Potem zasię raniuczko przyszedł do kościoła, a lud wszystek zszedł się do niego; i siadłszy uczył je.
8:3 I przywiedli do niego nauczeni w Piśmie i Faryzeusze niewiastę na cudzołóstwie zastaną, a postawiwszy ją w pośrodku,
8:4 Rzekli mu: Nauczycielu! tę niewiastę zastano na samem uczynku cudzołóstwa;
8:5 A w zakonie nam Mojżesz przykazał takie kamionować; a ty co mówisz?
8:6 A to mówili kusząc go, aby go mogli oskarżyć. A Jezus schyliwszy się na dół, pisał palcem na ziemi.
8:7 A gdy się go nie przestawali pytać, podniósł się, rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech na nią pierwszy kamieniem rzuci.
8:8 A zasię schyliwszy na dół, pisał na ziemi.
8:9 A gdy oni usłyszeli, będąc od sumienia przekonani, jeden za drugim wychodzili, począwszy od starszych aż do ostatecznych, iż tylko sam Jezus został, a ona niewiasta w pośrodku stojąca.
8:10 A podniósłszy się Jezus i żadnego nie widząc, tylko onę niewiastę, rzekł jej: Niewiasto! gdzież są oni, co na cię skarżyli? Żaden cię nie potępił?
8:11 A ona niewiasta rzekła: Żaden, Panie! A Jezus jej rzekł: Ani ja ciebie potępiam; idźże, a już więcej nie grzesz.
8:12 Zasię im rzekł Jezus, mówiąc: Jam jest światłość świata; kto mię naśladuje, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.
8:13 I rzekli mu tedy Faryzeuszowie: Ty sam o sobie świadczysz, a świadectwo twoje nie jest prawdziwe.
8:14 Odpowiedział Jezus i rzekł im: Chociaż ja świadczę sam o sobie, jednak prawdziwe jest świadectwo moje; bo wiem, skądem przyszedł i dokąd idę; lecz wy nie wiecie, skądem przyszedł i dokąd idę.
8:15 Wy według ciała sądzicie; ale ja nikogo nie sądzę.
8:16 A choćbym i ja sądził, sąd mój jest prawdziwy; bom nie jest sam, ale ja i który mię posłał, Ojciec.
8:17 W zakonie waszym napisane jest: Iż dwojga ludzi świadectwo prawdziwe jest.
8:18 Jam jest, który sam o sobie świadczę; świadczy o mnie i ten, który mię posłał, Ojciec.
8:19 Tedy mu rzekli: Gdzież jest ten twój Ojciec? Odpowiedział Jezus: Ani mnie znacie, ani Ojca mego; byście mnie znali, i Ojca byście mego znali.
8:20 Te słowa mówił Jezus w skarbnicy, ucząc w kościele, a żaden go nie pojmał; bo jeszcze była nie przyszła godzina jego.
8:21 Rzekł im tedy zasię Jezus: Ja idę, i będziecie mię szukać, a w grzechu waszym pomrzecie; gdzie ja idę, wy przyjść nie możecie.
8:22 Mówili tedy Żydowie: Alboż się sam zabije, że mówi: Gdzie ja idę, wy przyjść nie możecie?
8:23 I rzekł do nich: Wyście z niskości, a jam z wysokości; wyście z tego świata, a jam zasię nie jest z tego świata.
8:24 Przetomci wam powiedział, iż pomrzecie w grzechach waszych; bo jeźli nie wierzycie, żem ja jest, pomrzecie w grzechach waszych.
8:25 Tedy mu rzekli: Któżeś ty jest? I rzekł im Jezus: To, co wam z początku powiadam.
8:26 Wieleć mam o was mówić i sądzić; ale ten, który mię posłał, jest prawdziwy, a ja, com od niego słyszał, to mówię na świecie.
8:27 Ale nie zrozumieli, że im o Ojcu mówił.
8:28 Przetoż im rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna człowieczego, tedy poznacie, żem ja jest, a sam od siebie nic nie uczynię, ale jako mię nauczył Ojciec mój, tak mówię.
8:29 A ten, który mię posłał, ze mną jest; nie zostawił mię samego Ojciec; bo co mu się podoba, to ja zawsze czynię.
8:30 To gdy on mówił, wiele ich weń uwierzyło.
8:31 Tedy mówił Jezus do tych Żydów, co mu uwierzyli: Jeźli wy zostaniecie w słowie mojem, prawdziwie uczniami moimi będziecie;
8:32 Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.
8:33 I odpowiedzieli mu: Myśmy nasienie Abrahamowe, a nigdyśmy nie służyli nikomu; jakoż ty mówisz: Iż wolnymi będziecie.
8:34 Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, iż wszelki, kto czyni grzech, sługą jest grzechu.
8:35 A sługać nie mieszka w domu na wieki, ale Syn mieszka na wieki.
8:36 A przetoż jeźli was Syn wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.
8:37 Wiem, żeście nasienie Abrahamowe; lecz szukacie, abyście mię zabili, iż mowa moja nie ma u was miejsca.
8:38 Ja com widział u Ojca mego, powiadam, a wy też to, coście widzieli u ojca waszego, czynicie.
8:39 Odpowiedzieli mu i rzekli: Ojciec nasz jest Abraham. Rzekł im Jezus: Byście byli synami Abrahamowymi, czynilibyście uczynki Abrahamowe.
8:40 Ale teraz szukacie, byście mię zabili, człowieka tego, którym wam prawdę mówił, którąm słyszał od Boga; tego Abraham nie czynił.
8:41 Wy czynicie uczynki ojca waszego. Rzekli mu tedy: My z nierządu nie jesteśmy spłodzeni, jednegoż Ojca mamy, Boga.
8:42 Tedy im rzekł Jezus: Być był Bóg Ojcem waszym, tedy byście mię miłowali, gdyżem ja od Boga wyszedł i przyszedłem, anim sam od siebie przyszedł, ale mię on posłał.
8:43 Przeczże tej powieści mojej nie pojmujecie? przeto, iż nie możecie słuchać mowy mojej.
8:44 Wyście z ojca dyjabła i pożądliwości ojca waszego czynić chcecie; onci był mężobójcą od początku i w prawdzie nie został, bo w nim prawdy nie masz: gdy mówi kłamstwo, z swego własnego mówi, iż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
8:45 A ja, że prawdę mówię, nie wierzycie mi.
8:46 Któż mię z was obwini z grzechu? Jeźliż prawdę mówię, przeczże wy mi nie wierzycie?
8:47 Ktoć z Boga jest, słów Bożych słucha; dlatego wy nie słuchacie, że z Boga nie jesteście.
8:48 Odpowiedzieli tedy Żydowie i rzekli mu: Izali my nie dobrze mówimy, żeś ty jest Samarytanin i dyjabelstwo masz?
8:49 Odpowiedział Jezus: Jać dyjabelstwa nie mam, ale czczę Ojca mego; a wyście mię nie uczcili.
8:50 Jać nie szukam chwały mojej; jest ten, który szuka i sądzi.
8:51 Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeźli kto słowa moje zachowywać będzie, śmierci nie ogląda na wieki.
8:52 Tedy mu rzekli Żydowie: Terażeśmy poznali, że dyjabelstwo masz, Abraham umarł i prorocy, a ty powiadasz: Jeźli kto słowa moje zachowywać będzie, śmierci nie skosztuje na wieki;
8:53 Izaś ty nie większy nad ojca naszego Abrahama, który umarł? i prorocy pomarli; kimże się ty wżdy czynisz?
8:54 Odpowiedział Jezus: Jeźli się ja sam chwalę, chwała moja nic nie jest. Jestci Ojciec mój, który mię chwali, o którym wy powiadacie, że jest Bogiem waszym.
8:55 Lecz go nie znacie, a ja go znam; i jeźlibym rzekł, że go nie znam, byłbym podobnym wam, kłamcą; ale go znam i słowa jego zachowuję.
8:56 Abraham, ojciec wasz, z radością żądał, aby oglądał dzień mój, i oglądał i radował się.
8:57 Tedy rzekli Żydowie do niego: Pięćdziesiąt lat jeszcze nie masz, a Abrahamaś widział?
8:58 Rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Pierwej niż Abraham był, jam jest.
8:59 Porwali tedy kamienie, aby nań ciskali; lecz Jezus schronił się, i wyszedł z kościoła, przechodząc przez pośrodek ich, i tak uszedł.