1 Księga Królewska - rozdział 3: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (1 wersja)
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{1 Król. 3:1}}
{{1 Król.|3:1|BG}}
{{1 Król. 3:2}}
{{1 Król. 3:3}}
{{1 Król. 3:4}}
{{1 Król. 3:5}}
{{1 Król. 3:6}}
{{1 Król. 3:7}}
{{1 Król. 3:8}}
{{1 Król. 3:9}}
{{1 Król. 3:10}}
{{1 Król. 3:11}}
{{1 Król. 3:12}}
{{1 Król. 3:13}}
{{1 Król. 3:14}}
{{1 Król. 3:15}}
{{1 Król. 3:16}}
{{1 Król. 3:17}}
{{1 Król. 3:18}}
{{1 Król. 3:19}}
{{1 Król. 3:20}}
{{1 Król. 3:21}}
{{1 Król. 3:22}}
{{1 Król. 3:23}}
{{1 Król. 3:24}}
{{1 Król. 3:25}}
{{1 Król. 3:26}}
{{1 Król. 3:27}}
{{1 Król. 3:28}}


{{1 Król.|3:2|BG}}


[[Category:1 Księga Królewska|003]]
{{1 Król.|3:3|BG}}
 
{{1 Król.|3:4|BG}}
 
{{1 Król.|3:5|BG}}
 
{{1 Król.|3:6|BG}}
 
{{1 Król.|3:7|BG}}
 
{{1 Król.|3:8|BG}}
 
{{1 Król.|3:9|BG}}
 
{{1 Król.|3:10|BG}}
 
{{1 Król.|3:11|BG}}
 
{{1 Król.|3:12|BG}}
 
{{1 Król.|3:13|BG}}
 
{{1 Król.|3:14|BG}}
 
{{1 Król.|3:15|BG}}
 
{{1 Król.|3:16|BG}}
 
{{1 Król.|3:17|BG}}
 
{{1 Król.|3:18|BG}}
 
{{1 Król.|3:19|BG}}
 
{{1 Król.|3:20|BG}}
 
{{1 Król.|3:21|BG}}
 
{{1 Król.|3:22|BG}}
 
{{1 Król.|3:23|BG}}
 
{{1 Król.|3:24|BG}}
 
{{1 Król.|3:25|BG}}
 
{{1 Król.|3:26|BG}}
 
{{1 Król.|3:27|BG}}
 
{{1 Król.|3:28|BG}}
 
 
 
[[Category:1 Księga Królewska|003]]

Aktualna wersja na dzień 18:38, 9 sie 2015

3:1 I spowinowacił się Salomon z Faraonem, królem Egipskim; bo pojął córkę Faraonową, i przyprowadził ją do miasta Dawidowego, ażby dobudował domu swego, i domu Pańskiego, i muru Jeruzalemskiego w około.

3:2 Wszakże lud ofiarował po górach, przeto, że nie był jeszcze zbudowany dom imieniowi Pańskiemu aż do onych dni.

3:3 I miłował Salomon Pana, chodząc w przykazaniach Dawida, ojca swego; tylko że na górach ofiarował i kadził.

3:4 Szedł tedy król do Gabaon, aby tam ofiarował; bo tam była góra największa; tysiąc ofiar całopalonych ofiarował Salomon na onym ołtarzu.

3:5 I ukazał się Pan w Gabaon Salomonowi przez sen w nocy, i rzekł Bóg: Proś czego chcesz, a dam ci.

3:6 Tedy rzekł Salomon: Tyś uczynił z sługą twoim Dawidem, ojcem moim, miłosierdzie wielkie, gdyż chodził przed tobą w prawdzie i w sprawiedliwości, i w prostości serca stał przy tobie; i zachowałeś mu to miłosierdzie wielkie, iżeś mu dał syna, który by siedział na stolicy jego, jako się to dziś okazuje.

3:7 A teraz, o Panie Boże mój, tyś postanowił królem sługę twego miasto Dawida, ojca mego, a jam jest dziecię małe, i nie umiem wychodzić ani wchodzić.

3:8 A sługa twój jest w pośrodku ludu twego, któryś obrał, ludu wielkiego, który nie może zliczony ani porachowany być przez mnóstwo.

3:9 Przetoż daj słudze twemu serce rozumne, aby sądził lud twój, i aby rozeznawał między dobrem i złem; albowiem któż może sądzić ten lud twój tak wielki?

3:10 I podobało się to Panu, że żądał Salomon tej rzeczy.

3:11 Tedy rzekł Bóg do niego: Dla tego, żeś o to prosił, a nieżądałeś sobie długich dni, aniś żądał sobie bogactw, aniś prosił o wytracenie nieprzyjaciół twoich, aleś sobie prosił o rozum dla rozeznania sądu:

3:12 Otożem uczynił według słów twoich; otom ci dał serce mądre i rozumne, tak, iż żaden równy tobie nie był przed tobą, ani po tobie powstanie równy tobie.

3:13 Do tego i to, czegoś nie żądał, dałem ci, to jest bogactwa i sławę, tak aby nie było żadnego tobie równego między królmi po wszystkie dni twoje.

3:14 A będzieszli chodził drogami mojemi, strzegąc wyroków moich, i rozkazania mego, jako chodził Dawid, ojciec twój, tedy przedłużę dni twoje.

3:15 A gdy się ocucił Salomon, zrozumiał, że to był sen. I przyszedł do Jeruzalemu, a stanąwszy przed skrzynią przymierza Pańskiego, sprawował całopalenia, i ofiarował ofiary spokojne, sprawił też ucztę na wszystkie sługi swoje.

3:16 Tedy przyszły dwie niewiasty wszetecznice do króla, i stanęły przed nim.

3:17 I rzekła jedna z onych niewiast: Proszę panie mój, ja i ta niewiasta mieszkamy w jednym domu, i porodziłam u niej w tymże domu.

3:18 I stało się dnia trzeciego po porodzeniu mojem, że porodziła i ta niewiasta; i byłyśmy pospołu, a nie było nikogo obcego z nami w domu, oprócz nas dwóch w tymże domu.

3:19 I umarł syn tej niewiasty w nocy, przeto, iż go była przyległa.

3:20 A wstawszy o północy, wzięła syna mego odemnie, gdy służebnica twoja spała, i położyła go na łonie swojem, a syna swego umarłego położyła na łonie mojem.

3:21 A gdym wstała rano, chcąc dać ssać synowi memu, otom znalazła umarłego; któremu gdym się rano przypatrzyła, a oto nie był syn mój, któregom porodziła.

3:22 I rzekła ona druga niewiasta: Nie tak; ale syn mój jest ten żywy, a syn twój ten umarły. Ale ona rzekła: Nie; ale syn twój jest ten umarły, a syn mój ten żywy. I tak się spierały przed królem.

3:23 I rzekł król: Ta mówi: Ten żywy jest syn mój, a syn twój ten umarły; a ta zasię mówi: Nie tak; ale syn twój ten umarły, a syn mój ten żywy.

3:24 Przetoż rzekł król: Przynieście mi miecz. I przyniesiono miecz przed króla.

3:25 Tedy rzekł król: Rozetnijcie to żywe dziecię na dwoje, a dajcie połowę jednej, a połowę drugiej.

3:26 Ale niewiasta, której był ten syn żywy, mówiła do króla, (bo się były poruszyły wnętrzności jej nad synem jej,) i rzekła: Proszę, panie mój, dajcie jej to dziecię żywe, a żadnym sposobem nie zabijajcie go. Ale druga rzekła: Niech nie będzie ani mnie, ani tobie, rozetnijcie je.

3:27 Tedy odpowiedział król, i rzekł: Dajcież tej dziecię żywe, a żadną miarą nie zabijajcie go; tać jest matka jego.

3:28 A usłyszawszy wszystek lud Izraelski ten sąd, który osądził król, bali się króla: albowiem wiedzieli, że mądrość Boża była w sercu jego ku czynieniu sądu.