Księga Micheasza - rozdział 7: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{Mich. 7:1}}
{{Mich.|7:1|BG}}
{{Mich. 7:2}}
{{Mich. 7:3}}
{{Mich. 7:4}}
{{Mich. 7:5}}
{{Mich. 7:6}}
{{Mich. 7:7}}
{{Mich. 7:8}}
{{Mich. 7:9}}
{{Mich. 7:10}}
{{Mich. 7:11}}
{{Mich. 7:12}}
{{Mich. 7:13}}
{{Mich. 7:14}}
{{Mich. 7:15}}
{{Mich. 7:16}}
{{Mich. 7:17}}
{{Mich. 7:18}}
{{Mich. 7:19}}
{{Mich. 7:20}}


{{Mich.|7:2|BG}}


[[Category:Księga Micheasza|007]]
{{Mich.|7:3|BG}}
 
{{Mich.|7:4|BG}}
 
{{Mich.|7:5|BG}}
 
{{Mich.|7:6|BG}}
 
{{Mich.|7:7|BG}}
 
{{Mich.|7:8|BG}}
 
{{Mich.|7:9|BG}}
 
{{Mich.|7:10|BG}}
 
{{Mich.|7:11|BG}}
 
{{Mich.|7:12|BG}}
 
{{Mich.|7:13|BG}}
 
{{Mich.|7:14|BG}}
 
{{Mich.|7:15|BG}}
 
{{Mich.|7:16|BG}}
 
{{Mich.|7:17|BG}}
 
{{Mich.|7:18|BG}}
 
{{Mich.|7:19|BG}}
 
{{Mich.|7:20|BG}}
 
 
 
[[Category:Księga Micheasza|007]]

Aktualna wersja na dzień 20:12, 9 sie 2015

7:1 Biada mnie! żem jako ostatki po sprzątanieniu owoców letnich, jako pozostałe grona po zbieraniu wina; niemasz grona ku zjedzeniu, pierwocin z owocu pragnie dusza moja.

7:2 Pobożny z ziemi zginął, a szczerego niemasz między ludźmi; wszyscy zgoła o wylaniu krwi myślą, każdy łowi siecią brata swego.

7:3 Co złego robią rękoma, chcą, aby to za dobre uszło; książę podatków żąda, a sędzia z datku sądzi, a kto możny jest, ten mówi przewrotność duszy swojej, i w gromadę ją plotą.

7:4 Najlepszy z nich jest jako oset, najszczerszy przechodzi ciernie; dzień stróżów twoich i nawiedzenia twego przychodzi; już nastanie powikłanie ich.

7:5 Nie wierzcie przyjacielowi, ani ufajcie wodzowi; przed tą, która leży na łonie twojem, strzeż drzwi ust swoich.

7:6 Bo syn lekce waży ojca, a córka powstaje przeciwko matce swej, synowa przeciwko świekrze swej, a nieprzyjaciele każdego są domownicy jego.

7:7 Przetoż ja na Pana patrzyć będę, oczekiwać będę Boga zbawienia mego; Bóg mój wysłucha mię.

7:8 Nie wesel się ze mnie, nieprzyjaciółko moja! jeźlim upadła, powstanę; jeźli siedzę w ciemnościach, Pan jest światłością moją.

7:9 Gniew Pański poniosę: bom przeciwko niemu zgrzeszył, aż się wżdy zastawi o sprawę moję, a wykona sąd mój: wywiedzie mię na światło, ujrzę sprawiedliwość jego.

7:10 Ujrzy to nieprzyjaciółka moja, a wstyd okryje tę, która do mnie mówi: Gdzież jest Pan, Bóg twój? Oczy moje na nią patrzyć będą, gdy jako błoto na ulicach podeptana będzie.

7:11 Dnia onego, którego pobudowane będą parkany twoje, dnia onego, mówię, daleko się wyrok rozejdzie.

7:12 Onegoż dnia przychodzić będą do ciebie i z Assyryi aż do miast obronnych, i od miast obronnych aż do rzeki, i od morza aż do morza, i od góry aż do góry.

7:13 Wszakże ta ziemia spustoszona będzie dla obywateli swoich, dla owocu wynalazków ich.

7:14 Paśże lud twój laską twoją, trzodę dziedzictwa twego, która osobno mieszka w lesie i w pośród pola; niech wypasą Basan i Galaad jako za dni starodawnych.

7:15 Ukażę mu dziwne rzeczy, jako za dni, którycheś wyszedł z ziemi Egipskiej.

7:16 Co widząc narody zawstydzą się nad wszystką mocą swoją, włożą rękę na usta, a uszy ich ogłuszeją

7:17 Proch jako wąż lizać będą, jako gadziny ziemskie ruszą się z lochów swoich, do Pana, Boga naszego, z strachem pobieżą, i bać się ciebie będą.

7:18 Któryż Bóg jest podobny tobie? Któryby nieprawość odpuszczał, i mijał przestępstwa ostatków dziedzictwa swego, któryby nie zatrzymywał na wieki gniewu swego, przeto, że się kocha w miłosierdziu.

7:19 Nawróci się, a zmiłuje się nad nami; zatłumi nieprawości nasze i wrzuci w głębokość morską wszystkie grzechy nasze.

7:20 Pokażesz się Jakóbowi prawdomównym, a miłosiernym Abrahamowi, jakoś przysiągł ojcom naszym ode dni dawnych.