Ewangelia św. Łukasza - rozdział 9: Różnice pomiędzy wersjami
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Łuk. 9:1 | {{Łuk.|9:1|BG}} | ||
{{Łuk.|9:2|BG}} | |||
{{Łuk.|9:3|BG}} | |||
{{Łuk.|9:4|BG}} | |||
{{Łuk.|9:5|BG}} | |||
{{Łuk.|9:6|BG}} | |||
{{Łuk.|9:7|BG}} | |||
{{Łuk.|9:8|BG}} | |||
{{Łuk.|9:9|BG}} | |||
{{Łuk.|9:10|BG}} | |||
{{Łuk.|9:11|BG}} | |||
{{Łuk.|9:12|BG}} | |||
{{Łuk.|9:13|BG}} | |||
{{Łuk.|9:14|BG}} | |||
{{Łuk.|9:15|BG}} | |||
{{Łuk.|9:16|BG}} | |||
{{Łuk.|9:17|BG}} | |||
{{Łuk.|9:18|BG}} | |||
{{Łuk.|9:19|BG}} | |||
{{Łuk.|9:20|BG}} | |||
{{Łuk.|9:21|BG}} | |||
{{Łuk.|9:22|BG}} | |||
{{Łuk.|9:23|BG}} | |||
{{Łuk.|9:24|BG}} | |||
{{Łuk.|9:25|BG}} | |||
{{Łuk.|9:26|BG}} | |||
{{Łuk.|9:27|BG}} | |||
{{Łuk.|9:28|BG}} | |||
{{Łuk.|9:29|BG}} | |||
{{Łuk.|9:30|BG}} | |||
{{Łuk.|9:31|BG}} | |||
{{Łuk.|9:32|BG}} | |||
{{Łuk.|9:33|BG}} | |||
{{Łuk.|9:34|BG}} | |||
{{Łuk.|9:35|BG}} | |||
{{Łuk.|9:36|BG}} | |||
{{Łuk.|9:37|BG}} | |||
{{Łuk.|9:38|BG}} | |||
{{Łuk.|9:39|BG}} | |||
{{Łuk.|9:40|BG}} | |||
{{Łuk.|9:41|BG}} | |||
{{Łuk.|9:42|BG}} | |||
{{Łuk.|9:43|BG}} | |||
{{Łuk.|9:44|BG}} | |||
{{Łuk.|9:45|BG}} | |||
{{Łuk.|9:46|BG}} | |||
{{Łuk.|9:47|BG}} | |||
{{Łuk.|9:48|BG}} | |||
{{Łuk.|9:49|BG}} | |||
{{Łuk.|9:50|BG}} | |||
{{Łuk.|9:51|BG}} | |||
{{Łuk.|9:52|BG}} | |||
{{Łuk.|9:53|BG}} | |||
{{Łuk.|9:54|BG}} | |||
{{Łuk.|9:55|BG}} | |||
{{Łuk.|9:56|BG}} | |||
{{Łuk.|9:57|BG}} | |||
{{Łuk.|9:58|BG}} | |||
{{Łuk.|9:59|BG}} | |||
{{Łuk.|9:60|BG}} | |||
{{Łuk.|9:61|BG}} | |||
{{Łuk.|9:62|BG}} | |||
[[Category:Ewangelia św. Łukasza|009]] |
Aktualna wersja na dzień 19:16, 9 sie 2015
9:1 A zwoławszy Jezus dwunastu uczniów swoich, dał im moc i władzę nad wszystkimi dyjabły, i aby uzdrawiali choroby.
9:2 I rozesłał je, żeby kazali królestwo Boże, i uzdrawiali niemocne.
9:3 Tedy rzekł do nich: Nie bierzcie nic na drogę, ani laski, ani taistry, ani chleba, ani pieniędzy, ani dwóch sukien miejcie.
9:4 A do któregokolwiek domu wnijdziecie, tamże zostańcie, i stamtąd wynijdźcie.
9:5 A którzybykolwiek was nie przyjęli, wychodząc z miasta onego, i proch z nóg waszych otrząśnijcie na świadectwo przeciwko nim.
9:6 Wyszedłszy tedy, obchodzili wszystkie miasteczka, opowiadając Ewangieliję, a wszędzie chore uzdrawiając.
9:7 I usłyszał Herod, Tetrarcha, o wszystkiem, co się działo od niego, i był wątpliwym dla tego, że niektórzy powiadali, iż Jan zmartwychwstał.
9:8 A niektórzy zasię: Iż się Elijasz ukazał; a drudzy, iż prorok jeden z onych starych zmartwychwstał.
9:9 Tedy rzekł Herod: Janamci ja ściął; któż wżdy ten jest, o którym ja takie rzeczy słyszę? i pragnął go widzieć.
9:10 A wróciwszy się Apostołowie, powiadali mu, cokolwiek czynili. A on wziąwszy je z sobą, ustąpił osobno na miejsce puste przy mieście, które zowią Betsaida.
9:11 Czego gdy się lud dowiedział, szedł za nim; a przyjąwszy je, mówił im o królestwie Bożem; a te, którzy uzdrowienia potrzebowali, uzdrawiał.
9:12 A gdy się dzień począł skłaniać ku wieczorowi, przystąpiwszy oni dwunastu, rzekli mu: Rozpuść ten lud, aby odszedłszy do miasteczek okolicznych, i do wsi, i do gospód, znaleźli żywność; bośmy tu na miejscu pustem.
9:13 Ale on rzekł do nich: Dajcież wy im jeść. A oni powiedzieli: Nie mamy więcej, tylko pięć chlebów i dwie ryby, oprócz żebyśmy szli, a kupili, na ten wszystek lud żywności.
9:14 Albowiem było mężów około pięciu tysięcy. I rzekł do uczniów swoich: Rozkażcie im usiąść w każdym rzędzie po pięćdziesiąt.
9:15 I uczynili tak, i usiedli wszyscy.
9:16 A on wziąwszy onych pięć chlebów i one dwie ryby, wejrzawszy w niebo, błogosławił im, i łamał i dawał uczniom, aby kładli przed on lud.
9:17 I jedli, i nasyceni są wszyscy; i zebrano, co im zbyło z ułomków, dwanaście koszów.
9:18 I stało się, gdy się on sam osobno modlił, że z nim byli uczniowie; i pytał ich mówiąc: Kimże mię być powiadają ludzie?
9:19 A oni odpowiadając rzekli: Janem Chrzcicielem, a drudzy Elijaszem, a drudzy mówią, iż prorok niektóry z onych starych zmartwychwstał.
9:20 I rzekł im: A wy kim mię być powiadacie? A odpowiadając Piotr rzekł: Chrystusem, onym Bożym.
9:21 Ale on przygroziwszy im, rozkazał, aby tego nikomu nie powiadali,
9:22 Mówiąc: Że Syn człowieczy musi wiele cierpieć, a być odrzuconym od starszych ludu i od przedniejszych kapłanów i od nauczonych w Piśmie, i być zabitym, a trzeciego dnia zmartwychwstać.
9:23 I mówił do wszystkich: Kto chce za mną iść, niech zaprze samego siebie, a niech bierze krzyż swój na każdy dzień, i naśladuje mię.
9:24 Albowiem ktobykolwiek chciał zachować duszę swoję, straci ją; a ktobykolwiek stracił duszę swą dla mnie, ten ją zachowa.
9:25 Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby wszystek świat pozyskał, gdyby samego siebie stracił, albo sobie uszkodził.
9:26 Albowiem ktokolwiek by się wstydził za mię i za słowa moje, za tego się Syn człowieczy wstydzić będzie, gdy przyjdzie w chwale swej i w ojcowskiej i świętych Aniołów.
9:27 Aleć wam powiadam prawdziwie: Są niektórzy z tych co tu stoją, którzy nie ukuszą śmierci, aż oglądają królestwo Boże.
9:28 I stało się po tych mowach, jakoby po ośmiu dniach, że wziąwszy z sobą Piotra i Jana i Jakóba, wstąpił na górę, aby się modlił.
9:29 A gdy się modlił, stał się inakszy kształt oblicza jego, i szaty jego stały się białe i świetne.
9:30 A oto dwaj mężowie rozmawiali z nim, a ci byli Mojżesz i Elijasz;
9:31 Którzy pokazawszy się w sławie, powiadali o jego śmierci, którą miał podstąpić w Jeruzalemie.
9:32 A Piotr i ci, którzy byli z nim, obciążeni byli snem, a ocuciwszy się, ujrzeli chwałę jego i onych dwóch mężów, którzy z nim stali.
9:33 I stało się, gdy oni odeszli od niego, rzekł Piotr do Jezusa: Mistrzu! dobrze nam tu być; przetoż uczyńmy trzy namioty, tobie jeden i Mojżeszowi jeden i Elijaszowi jeden; nie wiedząc, co mówił.
9:34 A gdy on to mówił, stał się obłok, i zacienił je; i bali się, gdy oni wchodzili w obłok.
9:35 I stał się głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, tego słuchajcie.
9:36 A gdy się stał on głos, znaleziony jest sam Jezus. A oni milczeli, i nie powiadali w one dni nikomu nic z tego, co widzieli.
9:37 I stało się nazajutrz, gdy oni zstąpili z góry, że mu lud wielki zabieżał.
9:38 A oto mąż z onego ludu zawołał, mówiąc: Nauczycielu! proszę cię, wejrzyj na syna mego; boć jedynego mam.
9:39 A oto duch zły popada go, a zaraz krzyczy, a on rozdziera go, śliniącego się, a zaledwie odchodzi od niego, skruszywszy go.
9:40 I prosiłem uczniów twoich, aby go wygnali; ale nie mogli.
9:41 Tedy Jezus odpowiadając rzekł: O rodzaju niewierny i przewrotny! dokądże z wami będę, i dokądże was cierpieć będę? Przywiedź tu syna twego.
9:42 A wtem, gdy on przychodził, rozdarł go dyjabeł i roztargał; ale Jezus zgromił ducha nieczystego i uzdrowił młodzieńca, i oddał go ojcu jego.
9:43 I zdumieli się wszyscy nad wielmożnością Bożą. A gdy się wszyscy dziwowali wszystkim rzeczom, które czynił Jezus, rzekł do uczniów swoich:
9:44 Składajcie wy do uszów waszych słowa te: albowiem Syn człowieczy ma być wydany w ręce ludzkie.
9:45 Lecz oni nie rozumieli słowa tego, i było zakryte od nich, że go pojąć nie mogli, i nie śmieli go pytać o to słowo.
9:46 I wszczęła się gadka między nimi, kto by z nich był największym.
9:47 A Jezus widząc myśl serca ich, wziąwszy dziecię, postawił je podle siebie,
9:48 I rzekł im: Ktobykolwiek przyjął to dzieciątko w imieniu mojem, mnie przyjmuje; a ktobykolwiek mnie przyjął, przyjmuje onego, który mię posłał: albowiem kto jest najmniejszy między wszystkimi wami, tenci będzie wielkim.
9:49 A Jan odpowiadając, rzekł: Mistrzu! widzieliśmy niektórego w imieniu twojem dyjabły wyganiającego, i zabranialiśmy mu, przeto że za tobą z nami nie chodzi.
9:50 I rzekł do niego Jezus: Nie zabraniajcie mu; bo kto nie jest przeciwko nam, za nami jest.
9:51 I stało się, gdy się wypełniły dni, aby był wzięty w górę, że się on na to udał, aby szedł do Jeruzalemu.
9:52 Tedy posłał posły przed sobą; którzy weszli do miasteczka Samarytańskiego, aby mu nagotowali gospodę.
9:53 Lecz oni go nie przyjęli, przeto że oblicze jego obrócone było do Jeruzalemu.
9:54 A widząc to uczniowie jego, Jakób i Jan, rzekli: Panie! chceszże, iż rzeczemy, aby ogień zstąpił z nieba i spalił je, jako i Elijasz uczynił?
9:55 Ale Jezus obróciwszy się, zgromił je, i rzekł: Nie wiecie wy, jakiego jesteście ducha.
9:56 Albowiem Syn człowieczy nie przyszedł, zatracać dusz ludzkich, ale zachować. I szli do inszego miasteczka.
9:57 I stało się, gdy oni szli, że w drodze rzekł niektóry do niego: Pójdę za tobą, gdziekolwiek pójdziesz, Panie!
9:58 A Jezus mu rzekł: Liszki mają jamy, i ptaszki niebieskie gniazda; ale Syn człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił.
9:59 I rzekł do drugiego: Pójdź za mną! Ale on rzekł: Panie! dopuść mi pierwej odejść i pogrześć ojca mego.
9:60 Ale mu Jezus rzekł: Niechaj umarli grzebią umarłych swoich; a ty poszedłszy, opowiadaj królestwo Boże.
9:61 Rzekł też i drugi: Pójdę za tobą, Panie! ale mi pierwej dopuść pożegnać się z tymi, którzy są w domu moim.
9:62 Rzekł do niego Jezus: Żaden, który by przyłożył rękę swoję do pługa, a oglądałby się nazad, nie jest sposobny do królestwa Bożego.