1 Księga Królewska - rozdział 19: Różnice pomiędzy wersjami

Z Notatki Biblijne
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (1 wersja)
*>Łukasz Florczak
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 6 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{1 Król. 19:1}}
{{1 Król.|19:1|BG}}
{{1 Król. 19:2}}
{{1 Król. 19:3}}
{{1 Król. 19:4}}
{{1 Król. 19:5}}
{{1 Król. 19:6}}
{{1 Król. 19:7}}
{{1 Król. 19:8}}
{{1 Król. 19:9}}
{{1 Król. 19:10}}
{{1 Król. 19:11}}
{{1 Król. 19:12}}
{{1 Król. 19:13}}
{{1 Król. 19:14}}
{{1 Król. 19:15}}
{{1 Król. 19:16}}
{{1 Król. 19:17}}
{{1 Król. 19:18}}
{{1 Król. 19:19}}
{{1 Król. 19:20}}
{{1 Król. 19:21}}


{{1 Król.|19:2|BG}}


[[Category:1 Księga Królewska|19]]
{{1 Król.|19:3|BG}}
 
{{1 Król.|19:4|BG}}
 
{{1 Król.|19:5|BG}}
 
{{1 Król.|19:6|BG}}
 
{{1 Król.|19:7|BG}}
 
{{1 Król.|19:8|BG}}
 
{{1 Król.|19:9|BG}}
 
{{1 Król.|19:10|BG}}
 
{{1 Król.|19:11|BG}}
 
{{1 Król.|19:12|BG}}
 
{{1 Król.|19:13|BG}}
 
{{1 Król.|19:14|BG}}
 
{{1 Król.|19:15|BG}}
 
{{1 Król.|19:16|BG}}
 
{{1 Król.|19:17|BG}}
 
{{1 Król.|19:18|BG}}
 
{{1 Król.|19:19|BG}}
 
{{1 Król.|19:20|BG}}
 
{{1 Król.|19:21|BG}}
 
 
 
[[Category:1 Księga Królewska|19]]

Aktualna wersja na dzień 19:39, 9 sie 2015

19:1 Tedy oznajmił Achab Jezabeli wszystko, co uczynił Elijasz, a iż prawie wszystkie proroki pomordował mieczem.

19:2 Przetoż posłała Jezabela posła do Elijasza, mówiąc: To mi niech uczynią bogowie, i to mi niech przyczynią, jeźli o tym czasie jutro nie położę duszy twojej, jako duszy którego z onych.

19:3 Co gdy wyrozumiał Elijasz, wstał i odszedł, aby duszę swą zachował, a przyszedł do Beerseby, która była w Judztwie, i zostawił tam sługę swego.

19:4 A sam poszedł w puszczę na jeden dzień drogi: a gdy przyszedł, i usiadł pod jednym jałowcem, życzył sobie umrzeć, i rzekł: Dosyć już, o Panie; weźmijże duszę moję, bom nie jest lepszym nad ojców moich.

19:5 I położył się, a zasnął pod onym jałowcem, a oto w tenże czas tknął go Anioł i rzekł mu: Wstań, a jedz.

19:6 A gdy się obejrzał, oto w głowach jego był chleb na węglu upieczony i czasza wody. A tak jadł i pił, i położył się znowu.

19:7 Potem wrócił się Anioł Pański powtóre, i tknął go, a rzekł: Wstań, jedz, albowiem daleką masz drogę przed sobą.

19:8 A tak wstawszy jadł i pił, a szedł w mocy pokarmu onego czterdzieści dni i czterdzieści nocy, aż do góry Bożej Horeb.

19:9 I wszedł tam do jaskini, a przenocował tam. A oto słowo Pańskie do niego, mówiąc: Cóż tu czynisz Elijaszu?

19:10 Który odpowiedział; Gorliwiem się zastawiał o Pana, Boga zastępów; albowiem synowie Izraelscy opuścili przymierze twoje, ołtarze twoje zburzyli, i proroki twoje mieczem pomordowali, a zostałem ja sam, i szukają duszy mojej, aby mi ją odjęli.

19:11 Tedy onże głos rzekł: Wynijdź, a stań na górze przed Panem. A oto Pan przechodził, i wiatr gwałtowny i mocny podwracający góry, i łamiący skały przed Panem; ale Pan nie był w onym wietrze. Za wiatrem było trzęsiemie ziemi; ale nie był Pan i w onem trzęsieniu.

19:12 Za trzęsieniem był ogień; ale Pan nie był w ogniu; za ogniem był głos cichy i wolny.

19:13 To gdy usłyszał Elijasz, zakrył oblicze swoje płaszczem swoim, a wyszedłszy stanął we drzwiach jaskini. A oto do niego głos mówiący: Co tu czynisz Elijaszu?

19:14 A on odpowiedział: Gorliwiem się zastawiał o Pana, Boga zastępów: albowiem opuścili przymierze twoje synowie Izraelscy, ołtarze twoje poburzyli, a proroki twoje mieczem pomordowali, i zostałem ja sam, a szukają duszy mojej, aby mi ją odjęli.

19:15 Ale Pan rzekł do niego: idź, wróć się drogą twą na puszczę Damaską, a gdy tam przyjdziesz, pomażesz Hazaela za króla nad Syryją;

19:16 A Jehu, syna Namsy, pomażesz za króla nad Izraelem, a Elizeusza, syna Safatowego, z Abelmechola, pomażesz za proroka miasto siebie.

19:17 I stanie się, że ktokolwiek ujdzie miecza Hazaelowego, zabije go Jehu, a ktokolwiek ujdzie miecza Jehu, zabije go Elizeusz.

19:18 Jednakiem sobie zachował w Izraelu siedm tysięcy, których wszystkich kolana nie kłaniały się Baalowi, i których wszystkich usta nie całowały go.

19:19 A tak on odszedłszy stamtąd, znalazł Elizeusza, syna Safatowego, a on orze, a dwanaście jarzm wołów przed nim, a sam był przy dwunastem jarzmie, a idąc mimo niego Elijasz, wrzucił nań płaszcz swój.

19:20 Który opuściwszy woły bierzał za Elijaszem, i rzekł: Niech pocałuję proszę ojca mego, i matkę moję, a pójdę za tobą; któremu rzekł: Idź, a wróć się zasię, ponieważ widzisz, com ci uczynił.

19:21 A tak wróciwszy się do niego wziął parę wołów, i zabił je, a przy drwach z pługa nawarzył mięsa z nich, i dał ludowi, i jedli. A wstawszy szedł za Elijaszem, i służył mu.