Księga Jonasza - rozdział 2: Różnice pomiędzy wersjami
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
*>Łukasz Florczak Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Jonasz 2:1 | {{Jonasz|2:1|BG}} | ||
{{Jonasz 2:2 | {{Jonasz|2:2|BG}} | ||
{{Jonasz 2:3 | {{Jonasz|2:3|BG}} | ||
{{Jonasz 2:4 | {{Jonasz|2:4|BG}} | ||
{{Jonasz 2:5 | {{Jonasz|2:5|BG}} | ||
{{Jonasz 2:6 | {{Jonasz|2:6|BG}} | ||
{{Jonasz 2:7 | {{Jonasz|2:7|BG}} | ||
{{Jonasz 2:8 | {{Jonasz|2:8|BG}} | ||
{{Jonasz 2:9 | {{Jonasz|2:9|BG}} | ||
{{Jonasz 2:10 | {{Jonasz|2:10|BG}} | ||
{{Jonasz 2:11 | {{Jonasz|2:11|BG}} | ||
[[Category:Księga Jonasza|002]] |
Wersja z 16:16, 9 sie 2015
2:1 Lecz Pan był nagotował rybę wielką, żeby pożarła Jonasza; i był Jonasz we wnętrznościach onej ryby trzy dni i trzy nocy. 2:2 I modlił się Jonasz Panu, Bogu swemu, we wnętrznościach onej ryby, 2:3 I rzekł: Wołałem z ucisku swego do Pana, a ozwał mi się; z głębokości grobu wołałem, a wysłuchałeś głos mój. 2:4 Boś mię wrzucił w głębokość w pośrodek morza, i rzeka ogarnęła mię; wszystkie nawałności twoje i powodzi twoje zwaliły się na mię. 2:5 Jużem był rzekł: Wygnanym jest od oczów twoich, wszakże jeszcze będę patrzał na kościół twój święty. 2:6 Ogarnęły mię wody aż do duszy, przepaść mię ogarnęła, rogożem obwiniona była głowa moja. 2:7 Zstąpiłem aż do spodku gór, ziemia się zaworami swemi zawarła nademną na wieki; tyś jednak wywiódł z dołu żywot mój, o Panie, Boże mój! 2:8 Gdy ustawała we mnie dusza moja, wspomniałem na Pana; modlitwa moja przyszła do ciebie, do świętego kościoła twego. 2:9 Którzy pilnują marności nikczemnych, pozbawiają się miłosierdzia Bożego; 2:10 Ale ja z głosem dziękczynienia ofiarować ci będę, com ślubował, spełnię; od Pana jest obfite wybawienie. 2:11 I rozkazał Pan onej rybie, a wyrzuciła Jonasza na brzeg.