Ewangelia św. Mateusza 11:14
11:14 A jeźli chcecie przyjąć, onci jest Elijasz, który miał przyjść.
Komentarz
- Jeżeli zaś
- Chcecie to przyjąć
- Ufając jego słowom.[2]
- Do wszystkich Żydów, będących „prawdziwymi Izraelitami”.[3]
- Ale Izrael nie przyjął Jana Chrzciciela jako Eliasza, podobnie nie przyjęli Mesjasza. Dlatego Jego obecność musi być po raz kolejny zwiastowana przez tego, który przyjdzie w duchu i mocy Eliasza.[4]
- Jan nie zawiódł w swej pracy jako Eliasz, ponieważ zabrakło mu wiary, ale dlatego, że serca Żydów nie były gotowe na jego wpływ.[5]
- Dla tych, którzy przyjęli te słowa, byli wobec nich posłuszni i stali się uczniami Pana, Jan wypełnił, nie zawiódł w pracy jako Eliasz.[6]
- Podobnie dzisiaj ogłaszamy panowanie Chrystusa w chwale i wskazujemy pozaobrazowego Eliasza tym, którzy „chcą to przyjąć”.[7]
- On jest Eliaszem
- Jan Chrzciciel dokonał zmian poprawczych, co było w zupełnej zgodzie z proroctwem dotyczącym Eliasza.[8]
- Zwiastun Mesjasza.[9]
- Warunkowo; w ten sam ograniczony, obrazowy sposób, w jaki Królestwo było dane narodowi Izraelskiemu według ciała.[10]
- Tak więc, cokolwiek znajdujemy, zarówno w życiu Eliasza jak i Jana, co dobrze pasowałoby do doświadczeń Kościoła lub jego przyszłej drogi, możemy uznać to za obrazy.[11]
- W każdym szczególe pojawiało się podobieństwo pomiędzy Janem, a pozaobrazowym Eliaszem.[12]
- Jego związek z przyszłym Eliaszem, wspanialszym Eliaszem, był bardzo podobny do związku naszego Pana Jezusa z wspanialszych Chrystusem.[13]
- Jan Chrzciciel wyobrażał, reprezentował Eliasza składającego się z rzeszy członków, tak jak Jezus wyobrażał, reprezentował Chrystusa składającego się z rzeszy członków.[14]
- Tak, jak Jan wykonał pracę Eliasza dla Izraela, tak Kościół wykonuje przewidzianą pracę Eliasza dla świata, głosząc drugie przyjście Pana.[15]